Turcja. Prezydent grozi Syrii krwawym odwetem
Recep Erdogan wypowiedział się na temat ostatnich ataków wojsk syryjskich na siły Turcji. Prezydent zapowiedział, że jego rząd nie pozostawi tych wydarzeń bez reakcji.
Do ataku na żołnierzy doszło w poniedziałek 10 lutego. Siły rządowe zaatakowały turecki posterunek w północno-zachodniej Syrii, w wyniku czego zginęło pięć osób. Łącznie w ciągu ostatniego tygodnia śmierć poniosło aż trzynaście osób po stronie Turcji.
W odwecie siły Turcji przypuściły ostrzał artyleryjski na miasto Idlib. Według ustaleń "A News" miało wówczas zginąć 101 żołnierzy sił Baszszara al-Asada.
Co powiedział Recep Erdogan?
Prezydent wystąpił w jednym z ankarskich programów telewizyjnych. Zapewnił, że rząd Syrii zapłaci wysoką cenę za śmierć jego żołnierzy. Zapowiedział, że siły reżimu zostaną rozliczone z każdego ataku, jaki przypuściły lub przypuszczą na tureckie wojsko.
Zobacz też: Erdogan na drodze do dyktatury
Recep Erdogan określił śmierć trzynastu żołnierzy "męczeńską". Jak podaje "A News", prezydent zapewnił, że w związku z ostatnimi atakami odbył rozmowę z przedstawicielami syryjskiego rządu.
Erdogan zapowiedział, że w środę przedstawi szczegółowy plan odwetu na Syryjczykach. Odniósł się także do ostrzału Idlib. Określił atak koniecznością i podkreślił, że Turcja będzie musiała podjąć kolejne kroki, ponieważ to jeszcze nie koniec walki.
Udzieliliśmy koniecznych odpowiedzi reżimowi syryjskiemu na najwyższym szczeblu. Zwłaszcza w Idlibie dostali to, na co zasłużyli. Ale to nie wystarczy, wszystko będzie trwać dalej – cytuje prezydenta agencja AFP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.