Erdogan ostrzega Władimira Putina w sprawie Syrii
Czterech tureckich żołnierzy poniosło śmierć, a dziewięciu zostało rannych w trakcie walk w Syrii. Recep Erdogan nie życzy sobie, żeby Rosjanie wtrącali się w spór pomiędzy oba państwami. Padły stanowcze słowa.
Prezydent Turcji zwrócił się do Władimira Putina za pośrednictwem mediów. Jak podaje "Al Arabiya", w trakcie udzielania wywiadu wyraził nadzieję, że Rosjanie nie zdecydują się na odwet. Jego kraj nie szuka zatargów z państwem Władimira Putina, ale jednocześnie nie życzy sobie ich interwencji.
Chcę [...] przekazać władzom rosyjskim, że naszym rozmówcą nie jesteście wy, ale reżim (syryjski – przyp.red) więc nie wchodźcie nam w drogę – cytuje prezydenta "Al Arabiya".
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Strona Rosyjska zareagowała na wystąpienie Erdogana. Swoją opinię przekazali za pośrednictwem rosyjskiej agencji prasowej "TASS". Ministerstwo Obrony przedstawiło wersję, w której tureccy żołnierze zostali zaatakowani, ponieważ nie ostrzegli Moskwy o planowanej przez siebie operacji.
Omer Celik, rzecznik prezydenta Turcji, skomentował słowa Ministerstwa Obrony. Wyjaśnił, że Recep Erdogan zamierza spotkać się z przedstawicielami rosyjskiej strony. Będą to urzędnicy, które popierają Bashara al-Asada. Zapowiedział, że ich rozmowa będzie dotyczyła sytuacji w Syrii. Wyraził opinię, że obecny rząd Syrii zachowuje się jak organizacja terrorystyczna.
Po tym ataku reżim (syryjski – przyp.red.) stał się naszym celem [...]. Oczekujemy, że Rosja nie będzie chronić ani bronić reżimu, ponieważ po ataku na nasze siły zbrojne ich wojska [...] stały się naszymi celami – cytuje Omera Celika "Al Arabiya".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.