W Rzeszowie na bogato. Dwa przystanki za 150 tys. zł, jeden co nieco ogrzeje

Władze stolicy Podkarpacia wyszły naprzeciw osobom korzystającym z komunikacji publicznej i postanowiły zadbać, żeby ci zbytnio nie marzli wyczekując autobusu.

W Rzeszowie na bogato. Dwa przystanki za 150 tys. zł, jeden co nieco ogrzeje
(Wikimedia Commons CC BY-SA)

*Bagatelna kwota ich nie zraziła, liczy się cel. *A cel jest taki, aby pasażerom było cieplej, i w stopy, i w pupę. Na jednym z dwóch przystanków, za które urzędnicy zapłacą w sumie 150 tys. zł, zamontowany zostanie system grzewczy. Będą nie tylko ciepłe nadmuchy, ale i ogrzewana ławka oraz podłoga.

W podłożu pod posadzką wykonawca montuje specjalne maty elektryczne, które będą grzały pasażerom stopy. Ogrzewane będą też ławeczki, a na suficie zaplanowaliśmy urządzenia produkujące ciepły nadmuch – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa w rozmowie z rzeszowskimi „Nowinami”.

*Na tym nie koniec. *Na przystanku będzie też oświetlenie LED i ogniwa fotowoltaiczne, które będą produkowały prąd z energii słonecznej.

Na razie „rarytasy” pojawią się tylko na jednym przystanku w mieście. Pomysł ogrzewania pasażerów urzędnicy kilka miesięcy wcześniej przywiezli z wyprawy do Dubaju.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić