Włochy dopięły swego. Gigantyczne kary za pomoc nielegalnym migrantom

Włoski Senat w poniedziałek udzielił rządowi wotum zaufania oraz zatwierdził przegłosowaną ustawę dotyczącą karania organizacji pozarządowych, które dopuszczą się sprowadzenia do Włoch migrantów uratowanych na Morzu Śródziemnym. Wysokość grzywny może wynieść nawet 1 mln euro.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | arch26
Radosław Opas

Za nowym prawem opowiedziało się 160 senatorów. 57 było przeciw, a 21 członków wyższej izby Parlamentu wstrzymało się od głosu. Gdyby włoski Senat odrzucił wotum zaufania dla rządu koalicji złożonej z Ligi Północnej i Ruchu Pięciu Gwiazd, ustawa dotycząca migrantów nie weszłaby w życie. W czerwcu rozporządzenie pozytywnie rozpatrzył już włoski Sejm.

Dekret bezpieczeństwa daje więcej uprawnień policji, tworzy więcej kontroli granicznych i zapewnia dodatkowe siły do aresztowania mafiosów. Dziękuję wam, Włochom i Najświętszej Maryi Pannie – napisał na Twiterze Matteo Salvini, wicepremier pełniący funkcję ministra spraw wewnętrznych.

Kary będą dotyczyć statków ratowniczych. Pomysłodawcą prawa był wicepremier Włoch Matteo Salvini. Dyrektywa podwyższa kary dla statków, które wpłyną na włoskie wody bez wcześniejszego pozwolenia. Maksymalna grzywna wyniesie 1 mln euro. Przed ustanowionymi poprawkami kwota ta wynosiła 50 tys. euro. Dzięki nowemu prawu władze kraju mogą też aresztować kapitanów, którzy ignorują rozkazy, oraz przejmować ich statki.

To są płatne podróże zorganizowane przez mafię przemytników ludzi, która potem wykorzystuje te pieniądze na zakup broni i narkotyków. A zatem rozbicie tego przemytu oznacza ratowanie życia – tak w czerwcu na antenie włoskiego radia RAI Salvini mówił o migrantach przedostających się do Włoch na statkach.

Organizacje charytatywne krytykują nową ustawę. Europejskie stowarzyszenia zajmujące się obroną praw człowieka twierdzą, że wprowadzone prawo jest niebezpieczne dla migrantów i prowadzi do podziałów społecznych - donosi independent.co.uk.

Dekret ten jest nadużyciem władzy, która tworzy kulturę opartą na państwie, sprzeciwiającą się międzynarodowym prawom i konwencjom morskim, które chronią ludzkie życie na morzu - stwierdził Haidi Sadik, rzecznik organizacji Sea-Watch, która zajmuje się pomocą migrantom na morzu.

Zobacz także: Setki imigrantów zdecydowało się na desperacki krok. Szybko tego pożałowali

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy