aktualizacja 

Wojna o Trybunał Konstytucyjny. Sędziowie ostro odpowiadają PiS

Trybunał podkreślił dziś, że jego wyroki mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Przypomniał również, że Kancelaria Premiera ma obowiązek natychmiastowego opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw.

Wojna o Trybunał Konstytucyjny. Sędziowie ostro odpowiadają PiS
(East News, Jan Bielecki)

Prezes Trybunału Konstytucyjnego napisał specjalny list do Beaty Kempy. Odniósł się do ogłoszonego przez nią wstrzymania wyroku TK z 3 grudnia. Polityk poinformowała dzisiaj, że Rada Ministrów uznała, iż wyrok został wydany przez niekompletny skład sędziów i nie ma mocy prawnej. Informację tę potwierdził prezes TK Andrzej Rzepliński na antenie Radia Zet. O sprawie pisaliśmy więcej tutaj.

Trybunał zareagował ostro na takie decyzje. Powołał się na jeden z artykułów Konstytucji, w którym przeczytać można, że postanowienia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Oto odpowiedź prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego na list Beaty Kempy, adresowana wprost do premier Beaty Szydło.

Beata Kempa odniosła się do listu Rzeplińskiego na konferencji prasowej. Szefowa KPRM powiedziała, że informacje rozpowszechniane przez media o tym, jakoby rząd miał zamiar nieopublikować wyroku TK z 3 grudnia są kłamstwem. Z kolei jej przedmówczyni, rzecznik rządu Elżbieta Witek, zaznaczyła że wyrok będzie opublikowany w ustawowym terminie do 14 dni.

Mam prawo o zwrócenie się o złożenie wyjaśnień w związku z wątpliwościami dotyczącymi nie meritum wyroku, ale sposobu procedowania. Moje dobre imię zostało naruszone i zostaną wyciągnięte z tego konsekwencje - powiedziała minister Kempa.

Wyjaśnienia stoją jednak w sprzeczności z treścią listu Kempy. Szefowa KPRM napisała do prezesa Trybunału Konstytucyjnego, że ma osobiste wątpliwości co do treści owego wyroku i że wstrzymuje jego publikacje. Jak napisała w ostatnim akapicie swojego listu "(...) proszę o zajęcie stanowiska [przez prezesa Rzeplińskiego] (...) jednocześnie informuję, że do tego czasu wstrzymuję publikację wyroku".

Proszę zwrócić uwagę na to, że w piśmie pani Beata Kempa użyła słów "w mojej ocenie", jest to więc jej prywatny pogląd - ocenił prof. Zimmerman na antenie TVN24. Urzędnik KPRM nie może formułować takiej oceny i ona nie może mieć nic wspólnego z publikacją wyroku TK, bo to jest wymóg konstytucyjny, który wiąże premiera w 100 procentach - podkreślił profesor. Ja jako prawnik nie jestem już w stanie tego ogarnąć. Jeśli mamy do czynienia z całkowitym bezprawiem, to prawnik jest bezradny - dodał prof. Zimmerman.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić