Wybory 2019. Krystyna Pawłowicz studzi nastroje: Poczekajmy
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych kobiet Prawa i Sprawiedliwości, Krystyna Pawłowicz, w tych wyborach parlamentarnych nie startowała. Czyżby dlatego dorzuciła łyżkę dziegciu do beczki miodu zwycięskiego obozu Jarosława Kaczyńskiego?
Niesforna, niesterowalna z niewyparzonym językiem. Chyba właśnie tak wszyscy zapamiętamy posłankę PiS - prof. Krystynę Pawłowicz.
Koniec końców jej postawa i problemy, które miała z nią nawet matczyna partia doprowadziły do tego, że tej kontrowersyjnej postaci w nowym Sejmie zabraknie. W wyborach 2019 roku Krystyna Pawłowicz po prostu nie wystartowała.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Czy jednak trzymała kciuki za swoją dawną formację albo pogratulowała jej (niemal pewnego) zwycięstwa? No, nie...
- Czekajmy jednak na ostateczne oficjalne wyniki PKW... Jeszcze mogą być zmiany... - studziła nastroje na Twitterze.
Czyżby objawiła się nam "Kasandra" Pawłowicz?
Przeczytaj też:
- Pierwsze, sondażowe wyniki wyborów
- Donald Tusk. Biegiem na głosowanie! [ZDJĘCIA]
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.