Na lotnisku Kennedy'ego przyprowadzili jej obcego chłopca. Natomiast Andy został przekazany w Bostonie kobiecie, której nigdy wcześniej nie widział. Belfast Telegraph podaje, że eskortująca go osoba powiedziała mu, że to jego matka.
Wyjaśnienie sprawy zajęło aż trzy godziny. Dopiero po tym czasie Maribel skontaktowała się z Andym przez telefon. Okazało się, że pracownicy JetBlue Airways niechący zamienili loty chłopców wylatujących z Dominikany.
Maribel oskarżyła firmę m.in o wywołanie ogromnego stresu, strachu, szoku i traumy. Kobieta ma nadzieję, że pozywając JetBlue, zapobiegnie podobnym sytuacjom i oszczędzi innym rodzinom cierpień.
Autor: Paulina Kwiatkowska
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.