aktualizacja 

"Żaden kraj nie ma monopolu na cnotę i na zło". Po debacie o Polsce w PE

398

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat stanu polskiej demokracji z udziałem premier Beaty Szydło. Przedstawiciele Komisji Europejskiej oraz wielu eurodeputowanych martwią się o stan polskiej praworządności po zmianach ustaw o Trybunale Konstytucyjnym i o mediach publicznych. Premier polskiego rządu tłumaczyła decyzje polityczne rządu z ostatnich tygodni.

"Żaden kraj nie ma monopolu na cnotę i na zło". Po debacie o Polsce w PE
(PAP/EPA/PATRICK SEEGER)

Pierwszy głos zabrał Martin Shultz. Przewodniczący Komisji Europejskiej otworzył debatę o stanie polskiej demokracji.

Decyzja o debacie na temat Polski to zupełnie nowy instrument. Takiej debaty jeszcze nie było - powiedział polityk.

Kolejnym prelegentem był Bert Koenders. Minister spraw zagranicznych Holandii sprawującej prezydencję w Unii Europejskiej nawiązał do trudnej historii Polski oraz do wartości, jakie przyświecają całej Wspólnocie Europejskiej.

Unia Europejska to nie tylko rynek. To również Unia zbudowana na wspólnych wartościach. Demokracja i poszanowanie prawa jest najważniejsze, to sekret naszego sukcesu - powiedział Koenders.

Ten kontynent doświadczył trzech najstraszniejszych doktryn [włoski faszyzm, nazizm i komunizm - przyp. red.]. Nauczyliśmy się w sposób przykry i zgodziliśmy się, że nie wrócimy do tamtych czasów. Musimy się tego trzymać. Żaden kraj nie ma monopolu na cnotę i na zło - dodał Holender.

Debata została podjęta ze względu na działania prowadzone przez nowy rząd Polski. Chodzi o zmianę prawa ws. Trybunału Konstytucyjnego i mediów publicznych. Pluralizm i wolność mediów oraz kwestia sądownictwa są podstawą porządku demokratycznego. Nie ma tak wielu krajów, które tyle cierpiały w historii. A polscy żołnierze w 1945 roku uczestniczyli w wyzwoleniu mojego kraju - zakończył swoją przemowę Koenders.

Po przemowie Holendra głos zabrała Frans Timmermans. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej wyraził zaniepokojenie zmianami prawnymi zachodzącymi w Polsce, a także rozczarowanie niesatysfakcjonującymi odpowiedziami polskiego rządu na jego pisma.

Orzecznictwo TK stało się po nowelizacji rządu bardziej skomplikowane. Kwestia wolności mediów i ich pluralizmu to wolności ściśle związane z wolnością słowa. KE uznaje więc za niezbędną ocenę tych działań - rozpoczął przemowę Timmermans.

Respektowanie systemów prawnych krajów UE jest oparte na gwarancjach ich przestrzegania. TK zapewnia w Polsce konstytucyjność ustaw przyjmowanych przez polskie rządy. Dlatego sprawa jest pilna. Listy od strony polskiej, które wpłynęły do KE w tej kwestii, nie były dla nas wyczerpujące. Skorzystamy więc z prawa do interweniowania w tej kwestii - wyjaśnił Niemiec.

Po Timmermansie przemowę rozpoczęła Beata Szydło. Szefowa polskiego rządu broniła decyzji legislacyjnych swojego gabinetu oraz decyzji większości parlamentarnej.

Dziękuję za to, że mogę opowiedzieć o Polsce w Parlamencie Europejskim. Dla mnie to ważne, żeby rozwiać dziś wątpliwości dotyczące zmian. Wprowadzamy je dlatego, że w wyborach polscy obywatele zdecydowali, że chcą, aby właśnie takie zmiany zostały wdrożone - tymi słowami premier Beata Szydło rozpoczęła swoje przemówienie w PE.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wolność, suwerenność, równość i sprawiedliwość to wartości, na podstawie których wytyczamy rozwój naszego państwa. Chciałabym zapewnić, że te głosy, mówiące o tym, że w Polsce jest zagrożona demokracja, wyrażają złą wolę. Nasza historia jest historią trudną. Nasi ojcowie i dziadowie przelewali krew, byśmy mogli być częścią zjednoczonej Europy - kontynuowała Szydło.

Szanujemy konstytucję, szanujemy ustawy i szanujemy traktaty europejskie. w Polsce nie doszło do złamania prawa. TK ma się w Polsce bardzo dobrze, nic złego się nie dzieje. Zmiany są zgodne z standardami UE - zapewniła premier.

Musieliśmy zmienić ustawę o TK, ponieważ w czerwcu poprzednia koalicja rządząca przyjęła ustawę, która później została oceniona przez sam Trybunał jako częściowo niezgodna z konstytucją. Z punktu widzenia prawa mamy 15 sędziów TK, tyle, ile wymaga Konstytucja. PiS nigdy nie dążyło do zdominowania Trybunału. Nasz dążeniem było jedynie wprowadzenie równowagi - dodała Szydło.

Szefowa polskiego rządu odniosła się również do zmian w mediach. Beata Szydło powiedziała, że zmiany w mediach publicznych w Polsce wzorowane są na przykładach europejskich.

Media publiczne wymagają zmian, które przywrócą pluralizm oraz zasadę neutralności i rzetelności. Do reformy wzywało Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich - wyjaśnia premier Szydło.

Rząd pracuje nad kolejną nowelizacją ustawy medialnej. Będziemy wzorować się na rozwiązaniach, które są stosowane w wielu państwach Unii Europejskiej - dodała.

To są marzenia Polaków. Zbyt długo czekaliśmy na to, aby cieszyć się wolnością i sprawiedliwością, byśmy dzisiaj te wartości zaprzepaścili. To jest dla nas bezcenne. Jesteśmy otwarci na dialog, chcemy wspólnie rozwiązywać polskie problemy. Ważne jest to, byśmy czuli wsparcie UE, że Polska zachowa przy tym swoją suwerenność - zapewniła Szydło.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić