Zamordowali kobietę i przez 18 lat udawali, że żyje. Wyłudzili równowartośc 873 tys. zł
Margaret Fleming zaginęła pod koniec 1999 roku w szkockiej miejscowości Inverkip. O porwanie i zabójstwo kobiety oraz o wyłudzanie świadczeń oskarżono teraz 76-letniego Edwarda Cairneya i jego partnerkę 58-letnią Avril Jones.
Aresztowani zaprzeczają wszystkim zarzutom. Śledczy podejrzewają, że w latach 1997 - 2000 Cairney i Jones regularnie zamykali wówczas nastoletnią ofiarę w pokoju, obcinali jej włosy i związywali nadgarstki taśmą. Margaret Fleming, która dziś miałaby 37 lat, zginęła między 18 grudnia 1999 a 5 stycznia 2000 roku.
Przed brytyjskim Ministerstwem Pracy i Emerytur partnerzy udawali, że ofiara żyje. W ten sposób wyłudzili 182 tys. funtów (ok. 873 tys. zł). Są też oskarżeni o ukrywanie i zniszczenie szczątków Fleming między 18 grudnia 1999 a 26 października 2017 - podaje metro.co.uk.
25 października 2017 roku Cairney i Jones wsiedli do pociągu z Glasgow do Londynu. Mieli ze sobą 3,5 tys. funtów i kluczyki do skrytki bankowej w stolicy Anglii, gdzie czekało już 27 tys. funtów. Celem podróży było prawdopodobnie zabezpieczenie wystarczającej sumy pieniędzy, by móc uciec przed policją i prokuraturą. Po pierwszej rozprawie zapowiedziano, że sprawa w sądzie ma toczyć się przez około 8 tygodni.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.