Zaskakujące zdjęcia na profilu Lecha Wałęsy. Były prezydent przeprasza i dodaje: "to atak hakera"

Na profilu byłego prezydenta na Twitterze pojawiły się zdjęcia z lotniska w Gdańsku. Pracownicy zasłaniali na nich napis z nazwiskiem Lecha Wałęsy. Okazało się jednak, że zdjęcia są stare, co szybko wychwycili internauci. Na sytuacje zareagował również Lech Wałęsa. "Jestem starszym człowiekiem i nie zauważyłem pewnych zmian. Bardzo się zdenerwowałem. W moim biurze był atak hakera" - wyjaśnił.

Konto Wałęsy na Twitterze zostało zhakowane
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Jakub Orzechowski

"Witam Wszystkich Państwa. Chciałbym serdecznie przeprosić Państwa za powstałe zamieszanie z powodu zdjęć z lotniska w Gdańsku. Jestem starszym człowiekiem i nie zauważyłem pewnych zmian.Bardzo sie zdenerwowałem.W moim biurze był atak hakera.Korzystam z innego komputera.LW" - takie oświadczenie pojawiło się na profilu twitterowym Lecha Wałęsy.

To reakcja byłego prezydenta na zdjęcia, które ktoś zamieścił bez jego wiedzy. O co chodzi? Wyjaśniamy.

W niedziele wieczorem na koncie Lecha Wałęsy na Twitterze pojawiły się "pewne" zdjęcia. Pracownicy zasłaniali napis z logiem gdańskiego lotniska Gdańsk Lech Wałęsa Airport. Komentarz był dość złośliwy "Zobaczcie jak przygotowywano lotnisko w Gdańsku na przyjazd Prezydenta Andrzeja Dudy.Mogli jeszcze trawę na zielono pomalować".

Internauci szybko to wychwycili. Zauważyli, że są to te same zdjęcia, które Wałęsa udostępnił kilka miesięcy temu na swoim koncie na Facebooku. "Tak przed wizytą prezydenta LECHA KACZYŃSKIEGO zasłaniano napisy na lotnisku w Gdańsku" - napisał wtedy Wałęsa.

Okazuje się, że zdjęcia na profilu to zasługa hakera. Lech Wałęsa przeprosił za "zamieszanie z powodu zdjęć". Dodał także w kolejnym wpisie, że "wielu osobom tej władzy nie podoba się, że jestem aktywny na Facebooku i Twitterze".

"Mogłem sie tylko domyślać, że mój komputer w biurze mógł być narażony na atak hakera. Próbuje się w rożny sposób ograniczyć wolność słowa, ale się nie poddam i będę walczył" - wyjaśnił były prezydent.

Wałęsa w "Wiadomościach" i "Dzienniku Telewizyjnym". 1985 rok kontra 2017

Na początku 2016 roku domagali się tego działacze PiS. Wtedy apel związany był ze znalezionymi w domu generała Kiszczaka teczkami TW "Bolka". Pomysłowi sprzeciwili się prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum