Zmarło dziecko odesłane ze szpitala. Jest dochodzenie

26

Dziecko, które zmarło po tym, jak lekarka odesłała je do domu, miało prawdopodobnie sepsę. Postępowanie w sprawie śmierci 2-letniej Wiktorii wszczął Rzecznik Praw Pacjenta.

Zmarło dziecko odesłane ze szpitala. Jest dochodzenie
(iStock.com)

2-letnia Wiktoria trafiła do szpitala na początku września. Dziewczynka miała gorączkę i skarżyła się na ból brzucha. Media informowały, że lekarka stwierdziła grypę żołądkową i odesłała dziecko do domu.

Nazajutrz rano Wiktoria zrobiła się sina i zimna. Rodzice wezwali karetkę, na którą czekali, jak twierdzili, 40 minut. Dziewczynka trafiła do szpitala w Brodnicy, ale jej życia nie udało się uratować. Prawdopodobną przyczyną śmierci była sepsa – informuje Polityka Zdrowotna.

Szpital dementuje. Dyrektor placówki w Brodnicy odniósł się do słów rodziców dziewczynki, twierdząc, że przekazywane przez nich informacje są nieprawdziwe. Dziecko miało trafić do szpitala w ciągu 17 minut od przyjęcia zgłoszenia, a nie 40 minut, jak mówili rodzice. Podkreślono też, że diagnoza nie mogła zostać postawiona w szpitalu w Brodnicy, bo w ciągu ostatniego roku dziewczynce nie udzielono tam żadnych świadczeń.

Rzecznik Praw Pacjenta jest zaniepokojony. Do szpitala z Brodnicy wystąpił z wnioskiem o wyjaśnienia. Wystąpił również do prokuratury w Brodnicy, która prowadzi śledztwo w sprawie ustalenia przyczyn śmierci Wiktorii.

Zobacz też: Pod eskortą do szpitala. Nagranie z Polkowic

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić