Natalia Bogucka| 
aktualizacja 

Zmarło roczne dziecko. Lekarze: Jest zdrowe, to pielucha odcisnęła się na skórze

90

Brytyjscy rodzice domagają się odszkodowania po tym, jak ich roczne dziecko zmarło na sepsę. Przez osiem godzin odmawiano chłopcu antybiotyków, pomimo, że badania krwi wykazywały obecność zakażenia.

Zmarło roczne dziecko. Lekarze: Jest zdrowe, to pielucha odcisnęła się na skórze
(iStock.com)

Szpital nie chce ponieść odpowiedzialności za śmierć 12-miesięcznego Laytona. Prawnicy rodziców twierdzą jednak, że wcześniejsze podanie antybiotyków mogło uratować życie dziecka. Zarzucają lekarzom, że przez sześć godzin nie sprawowali należytej opieki i nie wykonywali obserwacji chłopca.

*Layton trafił do szpitala z powodu problemów z oddychaniem i gorączki. * Jego rodzice twierdzą, że był już wyleczony po ospie wietrznej, gdy nagle zachorował. Gdy przyjęto go w szpitalu, miał wysoką temperaturę, a jego lewa stopa miała purpurowy kolor. Zarejestrowano wtedy powiększenie jego wątroby i możliwość zakażenia bakteryjnego.

Pomimo tego, przez następne 6 godzin nie robiono obserwacji i nie sprawdzono, w jakiej jest kondycji. Uznali, że jego sina nóżka była spowodowana zbyt ciasną pieluszką albo spaniem na nodze - powiedziała Metro matka Laytona i sześciorga dzieci.

Gdy dziecku podano antybiotyki, jego poziom tlenu spadł już zbyt nisko i bicie serca prawie się zatrzymało. Wkrótce dziecko zmarło i nie dało się go uratować.

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz także: Wypadek w Rudzie Śląskiej. "Obaj myśleli, że zdążą"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić