Piotr Kalsztyn| 
aktualizacja 

ZUS odebrał mu rentę dzień po przyznaniu. "Dla mnie to wyrok śmierci"

198

Mieszkaniec Elbląga napisał do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dramatyczny list.

ZUS odebrał mu rentę dzień po przyznaniu. "Dla mnie to wyrok śmierci"
(iStock.com, Highwaystarz-Photography)

Nie wytrzymałem i napisałem do nich list, niech wiedzą jaki los mi zgotowali, dla mnie to wyrok śmierci, nie stać mnie na leki, nie mówiąc o kredycie. Sąd podczas pierwszej rozprawy nie miał złudzeń, ZUS się pomylił, mimo to nie chcą przyznać się do błędu - skarży się mieszkaniec Elbląga.

Mieszkaniec Elbląga był rencistą przez jeden dzień. Pod koniec listopada ubiegłego roku mężczyzna otrzymał orzeczenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z którym przyznano mu rentę. Nie minęły 24 godziny od podjęcia decyzji o tym, że mężczyzna jest częściowo niezdolny do pracy, a renta została wstrzymana - opisuje sprawę portal expresselblag.pl. Powodem miała być wadliwość orzeczenia lekarza.

Mężczyzna postanowił szukać sprawiedliwości w sądzie. Sprawę przeprowadzono dopiero po 10 miesiącach. Mimo że mieszkaniec Elbląga wygrał z ZUS-em, to wciąż pozostaje bez środków do życia.Zakład Ubezpieczeń Społecznych złożył apelację, a rozprawa odbędzie się w marcu przyszłego roku.

Zobacz także: Zobacz także: Ważny list od ZUS dla firm. Prawie pół miliona osób wciąż go nie odebrało

To nie pierwszy raz, kiedy ZUS wszczyna tego typu postępowanie. W niektórych przypadkach instytucja korzysta z zewnętrznej pomocy. ZUS wynajął m.in. specjalną firmę, która kontroluje, czy osoby będące na zwolnieniu chorobowym nie jeżdżą w tym czasie np. na wakacje.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić