Radosław Opas
Radosław Opas| 
aktualizacja 

Żyrardów. Nie przyjęli księdza po kolędzie. Proboszcz przysłał im naganę

1556

Mieszkańcy Żyrardowa (woj. mazowieckie) nie przyjęli księdza chodzącego po kolędzie. Proboszcz parafii postanowił wysłać do nich list, w którym skrytykował ich zachowanie. Niewpuszczenie duchownego do domu nazwał "szkodliwą akcją niszczenia Kościoła". Wiadomość opublikował w sieci Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Żyrardów. Nie przyjęli księdza po kolędzie. Proboszcz przysłał im naganę
(Facebook.com)

Aktywiści udostępnili wiadomość na Facebooku. W wysłanym 23 stycznia liście proboszcz z parafii św. Karola Boromeusza w Żyrardowie zwrócił się do wiernych, którzy nie przyjęli księdza chodzącego z wizytą duszpasterską.

Kolęda 2020. Ksiądz oburzył parafian swoim zachowaniem

Ksiądz zbeształ parafian. Duchowny stwierdził, że doszło do "medialnej, zaplanowanej, nierozumnej, szkodliwej akcji niszczenia i deformowania wizerunku Kościoła".

Bóg widzi wasze racje, wasze wybory, motywy działania. Nie chcę z wami dyskutować, niech mi wolno jednak będzie zaproponować wam modlitwę do św. Archanioła Michała na każdy dzień – pisze w liście proboszcz.

Zobacz także: Zobacz też: Alkohol i imprezy podczas pielgrzymek. Ksiądz wyjaśnia, dlaczego tak wyglądała rzeczywistość

Władze ośrodka stanowczo zareagowały. W udostępnionym wpisie członkowie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych skrytykowały korespondencję księdza wysłaną do wiernych. Aktywiści uważają, że nie powinien on ingerować w osobiste przekonania i decyzje mieszkańców.

Wiadomość, która znalazła się w skrzynkach mieszkańców podwarszawskiej miejscowości sugeruje, że obowiązek przyjmowania księdza po kolędzie ma każdy obywatel – czytamy w komunikacie organizacji.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Posypały się słowa krytyki. W komentarzach zamieszczonych pod opublikowanym wpisem nie brakuje osób, które zrugały proboszcza za jego zachowanie. Na zdjęcie listu zareagowało już ponad 1,3 tys. ludzi. O komentarz w sprawie postanowiliśmy zapytać autora wiadomości, jednak do tej pory nie udało nam się dodzwonić do parafii.

Ksiądz niech zacznie od siebie, skoro ludzie nie chcą go przyjmować u siebie w domu, to jest jakiś powód – napisała jedna z komentujących.

A co sądzicie Wy? Czy proboszcz z Żyrardowa przesadził z listem wysłanym do parafian? Czekamy na Wasze komentarze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić