aktualizacja 

Chodzi o 17 mln Polaków. Skarbówka rusza na polowanie

730

Pracownicy urzędu skarbowego chcą wiedzieć jeszcze więcej na temat transakcji Polaków. Z doniesień medialnych wynika, że pod lupę wezmą to, czym handluje się w internecie i ile na tym zarabia. Chodzi o 17 mln Polaków!

Chodzi o 17 mln Polaków. Skarbówka rusza na polowanie
Urząd skarbowy (Adobe Stock)

Skarbówka regularnie rozszerza zakres działania. Teraz urzędnicy postanowili wziąć się za internetowy handel. Serwis wyborcza.biz donosi, że weryfikowani będą ci, którzy sprzedają na Allegro, OLX-ie czy Vinted.

E-platformy dostaną nowe zadanie. Będą musiały przekazywać Krajowej Administracji Skarbowej raporty dotyczące sprzedawców. Urzędnicy będą analizować informacje w celu wykrycia nieopodatkowanej działalności gospodarczej.

To jednak nie koniec. Fiskus będzie bowiem również zbierać dane dotyczące najmu nieruchomości i pokoi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Powtórzył to dwa razy. Wiceminister finansów o nowych podatkach

Serwis wyborcza.biz twierdzi, że platformy sprzedażowe rozpoczęły już kompletowanie danych o milionach Polaków. Kiedy urząd skarbowy uważnie prześwietli daną osobę? Okazuje się, że kontrole będą wykonywane w przypadku, gdy dojdzie do 30 transakcji na minimum 2 tys. euro w ciągu roku na jednej z platform. Żadnego znaczenia nie będzie mieć to, czy transakcje zostaną zrealizowane.

Raportowaniu nie będą podlegać sprzedawcy, którzy zawarli w okresie sprawozdawczym mniej niż 30 transakcji sprzedaży towarów, jeżeli ich łączne wynagrodzenie nie przekroczyło 2 tys. euro. Ma to na celu wykluczenie okazjonalnych sprzedaży, najczęściej prywatnych rzeczy jak ubrania lub książki - przekazało Ministerstwo Finansów.

Możliwe potężne kary

Od 2024 roku takie platformy jak m.in. OLX, Allegro czy Vinted mają dostarczać dane odnoszące się do okresu od początku 2023 roku. Tak naprawdę już teraz powinny więc skrupulatnie kompletować niezbędne informacje. Nieprzekazanie stosownych danych fiskusowi, będzie oznaczać wysoką karę - nawet 5 mln zł.

Jedna z platform potwierdziła serwisowi wyborcza.biz, że zaczęła zbierać informacje.

Wysłaliśmy już prośby do części z nich, którzy od stycznia mieli ponad 30 transakcji i ich wartość sprzedaży przekroczyła 2 tys. euro. Część osób podała nam niezbędne, wymagane przez fiskusa dane, ale nie wszyscy - podał przedstawiciel platformy.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić