Paulina Antoniak
Paulina Antoniak| 

Coraz więcej zwolnień na rynku pracy. Niepokojące zjawisko

39

Na rynku pracy pojawiają się niepokojące sygnały. Coraz więcej dużych firm zapowiada grupowe zwolnienia. Wśród nich znajdują się takie giganty jak PepsiCo z odziałem w Krakowie. Plany redukcji zatrudnienia zapowiadają też niektóre banki oraz firmy motoryzacyjne, a także przedsiębiorstwa z branży meblowej. Jakie są przyczyny?

Coraz więcej zwolnień na rynku pracy. Niepokojące zjawisko
Coraz więcej dużych firm zapowiada grupowe zwolnienia (Pixabay)

Stopa bezrobocia w Polsce według danych GUS wynosi obecnie 5,4 proc. W grudniu ubiegłego roku było to jednak 5,1 proc. To spory wzrost jak na tak krótki okres.

Już od dłuższego czasu eksperci alarmują, że w 2024 roku będzie dochodzić do już dawno niespotykanych zwolnień grupowych w dużych firmach. Specjaliści tłumaczą, że coraz częstsze redukcje zatrudnienia są efektem m.in. spadku produkcji w wielu działach gospodarki w Polsce i za granicą.

Jednym z głośniejszych przykładów zwolnień w ostatnim czasie jest krakowski oddział PepsiCo. Z nieoficjalnych informacji wynika, że pracę straci nawet 200 z 800 zatrudnionych tam osób. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", powołując się na rozmowy z pracownikami firmy, powodem redukcji zatrudnienia ma być przeniesienie niektórych działów do Indii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program Money.pl 16.11 | Firmy będą zwalniać. Rynek pracy dostał zadyszki

- Ledwie kilka lat temu otwierali krakowski oddział, a już szukają oszczędności i taniej siły roboczej w Indiach - powiedział jeden z pracowników firmy dla "Gazety Wyborczej".

Biuro prasowe koncernu stwierdziło, że "PepsiCo ściśle współpracuje z pracownikami objętymi zmianą, zaoferowano im pakiety odpraw oraz wszechstronne wsparcie w podjęciu nowych obowiązków zawodowych".

W rozmowie z "Wyborczą" Grodzki Urząd Pracy zwrócił uwagę na niepokojącą skalę zwolnień od początku tego roku. W styczniu krakowskie firmy zgłosiły zamiar zwolnienia ponad 400 pracowników, a w lutym zgłoszeniami objęto ponad 500 kolejnych osób - czytamy w "GW".

To oznacza, że w styczniu i w lutym 2024 r. do zwolnień grupowych zgłoszono tylu pracowników, ilu w całym 2023 r. - wskazał Mateusz Kęsek z Grodzkiego Urzędu Pracy.

Podobnych przykładów zwolnień grupowych w dużych firmach jest znacznie więcej.

Jak podaje Interia Biznes, motoryzacyjny koncern Stellantis w Bielsku Białej wytwarzający silniki, zapowiedział likwidację zakładu. Pracę straci łącznie ok. 460 osób. Z kolei w Słupsku produkująca autobusy Scania zamyka działalność z końcem marca. Jeszcze w 2023 r. firma zatrudniała aż 800 pracowników.

Zwolnienia grupowe pojawiły się również w stargardzkiej firmie Backer OBR. Pracę w oddziale największego w Polsce producenta elementów grzejnych straci blisko 60 osób. Powodem jest brak zamówień.

Pod koniec ubiegłego roku głośno było również o masowych zwolnieniach w IKEA w Goleniowie oraz fabryce mebli Forte w Ostrowie Mazowieckim – firma zapowiedziała na ten rok zwolnienie ponad 200 pracowników.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić