oprac. Anna Kozińska| 
aktualizacja 

Krystyna Pawłowicz "przekroczyła granice". Poseł PO zapowiada wniosek do Komisji Etyki Poselskiej

125

"Miarka się przebrała" - podkreślił poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk. Te słowa odnoszą się do aktywności Krystyny Pawłowicz w mediach społecznościowych. W jednym z ostatnich wpisów polityk obraziła nowego prezydenta stolicy i warszawiaków.

Posłanka Krystyna Pawłowicz skomentowała wynik wyborów na prezydenta Warszawy
Posłanka Krystyna Pawłowicz skomentowała wynik wyborów na prezydenta Warszawy (East News, PIOTR MOLECKI)

Jedn wpis Krystyny Pawłowicz nawet dobrze znającym posłankę internauom wydał się przesadą. We wpisie, jak określił to jeden z użytkowników Twittera, posłanka zamieściła "niezbyt wysublimowaną sugestię, że nowy prezydent Warszawy jest osobnikiem pokroju seryjnego mordercy i przestępcy seksualnego".

"Trynkiewicz na prezydenta! Wielbiciele zboków, złodziejstwa, zalotnych chamów i zaprzańców wybiorą go już w pierwszej turze... Polsce na złość..." - napisała. Przejść obojętnie obok tych słów nie mógł poseł PO Cezary Tomczyk.

- Początkowo myślałem, że nie jest warta ani uwagi ani komentarza. Ale teraz miarka się przebrała. Dla mnie, jako dla posła, to jest wstyd. Krystyna Pawłowicz przekroczyła granice, których żaden z polityków przekraczać nie powinien - powiedział w rozmowie z "Newsweekiem". Co więcej, zapowiedział, że za ten wpis poda Pawłowicz do Komisji Etyki Poselskiej.

- To jest czyste chamstwo, skierowane wobec mieszkańców Warszawy, którzy wybrali swojego prezydenta dając mu najsilniejszy mandat w historii wyborów samorządowych, obdarzając go tym samym wynikiem pół miliona głosów. Porównanie, którym posługuje się pani Pawłowicz sugeruje, że warszawiacy mogliby wybrać pedofila na prezydenta Warszawy. I to jest właśnie przykład prowadzonej przez partię Jarosława Kaczyńskiego polityki. PiS ma wyjątkową łatwość do nazywania ludzi w obraźliwy sposób, poniżania ich i segregowania na lepszych czy gorszych - ocenił Tomczyk.

Jego zdaniem Pawłowicz szkodzi PiS i nie rozumie, dlaczego ugrupowanie nic z tym nie robi. - Skoro nadal nie została pociągnięta do odpowiedzialności, to oznacza, że albo partia się z tym zgadza, albo uznaje, że w ogóle nie warto tej pani komentować. Mam nadzieję, że Krystyna Pawłowicz zostanie ukarana naganą, konsekwencje wyciągnie Marszałek Sejmu, a klub ją zdyscyplinuje. Czas z tym skończyć - podsumował poseł PO.

Zobacz także: Zobacz także: W PiS-ie polecą głowy? Sławomir Neumann komentuje. Padły konkretne nazwiska

"Dzięcioł w drzewo pukał, panna płakała"

Jurek Owsiak również odniósł się do kontrowersyjnego wpisu Pawłowicz. Mimo że w jego poście nie pada nazwisko posłanki, nietrudno się domyślić, że komentuje jej słowa.

On jednak, w przeciwieństwie do Tomczyka, do sprawy podszedł z humorem. Zamieścił zdjęcie, które opatrzył komentarzem: "Nie jestem wielbicielem zboków, złodziejstwa, zalotnych chamów i zaprzańców. Nigdy w życiu nie chciałem i nie chcę robić Polsce na złość. Swój głos oddałem na nowo wybranego na fotel Prezydenta Warszawy Pana Rafała Trzaskowskiego. Dzięcioł w drzewo pukał, panna płakała".

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Źródło: "Newsweek"

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić