aktualizacja 

Milioner Jake Millar nie żyje. Wyciekł łamiący serce e-mail

178

Jake Millar był świetnie zapowiadającym się młodym przedsiębiorcą, gwiazdą Forbes 30 (biznesmenów do 30 roku życia). Niestety, najprawdopodobniej popełnił on samobójstwo w Kenii, podaje Daily Star. Zanim do tego doszło, napisał łamiący serce e-mail., który właśnie wyciekł. Dotyczy burzy medialnej, która wybuchła wokół niego przed śmiercią.

Milioner Jake Millar nie żyje. Wyciekł łamiący serce e-mail
Biznesman Jake Millar (Wikimedia Commons)

- Młody przedsiębiorca Jake Millar odebrał sobie życie w Kenii - podaje Daily Star. Powodem miał być zmasowany atak medialny na jego osobę.

Media, posiłkujące się analizami ekspertów ze świata biznesu, bardzo krytycznie podeszły do jego decyzji o sprzedaży platformy wideo Unfiltered, zaliczanej do nieudanego start up'u. Niegdyś ta była wyceniana na 12 mln dolarów (11,47 miliona dolarów - według news.com.au). Millar sprzedał ją natomiast spółce Crimson Education za kwotę 120 tys. dolarów (według innego źródła - za ok. 80 tys. dolarów). Ta decyzja rozwścieczyła licznych inwestorów.

Milioner uciekł do Kenii, aby tam schronić się przed atakami prasy

Po hejcie, jaki spłynął na Millara, ten uciekł do Kenii, aby tam przeczekać atak medialny i nieco uspokoić swoje nerwy. Niestety, sprawy potoczyły się inaczej.

Naukowiec i wspólnik Raymond Avery powiedział, że media "wypędziły z Nowej Zelandii" Jake'a Millara. Przy okazji udostępnił także e-mail, który otrzymał od przedsiębiorcy przed śmiercią. Prawdopodobnie ostatni, jaki ten napisał. Te słowa wiele wyjaśniają.

Jesteście dwoma z najpiękniejszych ludzi na świecie. (...) Dziękuję za opiekę nad mną, kiedy aktywnie próbowałem umrzeć z powodu medialnego tsunami w Nowej Zelandii. (...) Nowe media bywają tak nieprzyjemne, że będąc z dala od Nowej Zelandii, zaczynam bardziej optymistycznie patrzeć w przyszłość. Kocham was oboje - brzmi treść ostatniego e-maila, który wysłał Jake Millar.

Raymond Avery ostro skrytykował media za "wyrok", jaki przeprowadzili na Millarze. "Zabójcze nagłówki" miały, według naukowca, przyczynić się do smutnej decyzji biznesmana o pożegnaniu się z życiem. Każdorazowy atak miał być dla niego nie do zniesienia. Miał 26 lat.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić