oprac. Rafał Strzelec| 

Napisał, ile zarabia polski profesor. Porównał z niemieckim McDonald'sem

54

Marek Migalski to znany politolog, który w bezkompromisowy sposób opisuje otaczającą nas rzeczywistość - i to nie tylko polityczną. Wykładowca z Uniwersytetu Śląskiego ujawnił, na jakie zarobki mogą liczyć polscy profesorowie. - Tyle, ile stażysta w niemieckim McDonald'sie - napisał Migalski. O jaką kwotę chodzi?

Napisał, ile zarabia polski profesor. Porównał z niemieckim McDonald'sem
Pieniądze - zdjęcie poglądowe (Getty Images, Juana Mari Moya)

Profesor to stopień naukowy, za którym powinno stać odpowiednio wysokie wynagrodzenie. Jest to jeden z najbardziej poważanych zawodów w Polsce. Wedle rankingu SW Research z tego roku profesorowie są na piątym miejscu pod względem prestiżu. Wyprzedzają ich jedynie strażacy, ratownicy medyczni, pielęgniarki i lekarze. Sytuują się wyżej od górników czy pracowników IT.

Profesorowie pełnią bardzo ważną funkcję w społeczeństwie. Stanowią intelektualną elitę, tłumaczą nam otaczającą rzeczywistość w wielu dziedzinach, kształcą kolejne pokolenia studentów, którzy wchodzą na rynek pracy. Nie zawsze jednak mogą liczyć na wynagrodzenie odpowiadające prestiżowi ich profesji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zarobki nauczycieli. "Trudno wyżyć za 3,5 tys. zł"

Migalski o zarobkach profesorów

Jak podaje infor.pl, minimalne miesięczne wynagrodzenie zasadnicze dla profesora w uczelni publicznej wynosi obecnie 7210 zł. 1 stycznia zostało ono podwyższone, bowiem wcześniej wynosiło 6410 zł.

Marek Migalski, znany politolog, jednocześnie wykładowca Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, porównał zarobki polskich profesorów do tych, jakie oferuje popularna sieć restauracji.

Dziś wypłata. Dzień świra. Dlaczego? Profesor polskiego państwowego uniwersytetu, po 24 latach pracy, zarabia 6000 PLN. Równiutko. Czyli trochę ponad 1300 euro. Tyle, ile stażysta w niemieckim McDonald'sie. Każdy profesor każdego polskiego państwowego uniwersytetu - napisał na swoim profilu Marek Migalski.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Pod wpisem Migalskiego rozgorzała dyskusja na temat tego, jak wynagradzane są osoby zdobywające wyższe stopnie naukowe.

No i kij w mrowisko ! Ci, którzy nie żyją z takiej pensji najgłośniej tutaj komentują. Takie są realia. Syn zaczął doktorat w Katowicach za 2tys zł brutto. Wytrzymał 2 miesiące. Teraz w Niemczech na doktoracie ma ponad 3tys euro... Tyle w temacie. I kto tu w kraju zostanie ??? - napisała pani Iwona.

Wypadałoby przestawić ile wynosi pensum dla pełnego obrazu sytuacji. Z tego co się orientuję od znajomych którzy pracują na dwóch uczelniach ok 200 godzin na pół roku plus konsultacje raz w tygodniu a więc ok. 30 godzin miesięcznie plus te konsultacje. Nie znam Profesora który pracuje na jednej uczelni - zauważył pan Piotr.

Niektóre osoby przypominają Migalskiemu, że ten miał w przeszłości inne dochody - chociażby z racji sprawowania mandatu europosła. Wypominają mu, że jemu żyje się dobrze - Migalski na swoim profilu często publikuje zdjęcie z zagranicznych wyjazdów do Grecji, Francji, Włoch czy innych państw.

Warto jednak zauważyć, że profesorowie mogą jednak liczyć na poprawę swojej sytuacji. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji od stycznia 2024 roku będą zarabiać 9370 zł brutto. Pytanie, czy ta kwota będzie w pełni oddawała prestiż stanowiska.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić