Nawet 60 zł za godzinę. Lawina ogłoszeń z całej Polski
Przed świętami rośnie popyt na usługi sprzątania, a wraz z nim stawki. "Fakt" sprawdził ogłoszenia z całej Polski. Różnice między dużymi miastami a mniejszymi miejscowościami są znaczące.
Grudzień to czas, gdy w serwisach ogłoszeniowych lawinowo przybywa ofert sprzątania domów i mieszkań. "Fakt" przejrzał oferty firm i osób prywatnych z różnych regionów kraju i potwierdził zasadę, że im większe miasto, tym drożej.
Widziałam już naprawdę sporo - zapewnia mieszkanka Warszawy, która za godzinę sprzątania bierze 30 zł.
"Trzy światy Johna Scherera". Ekspertka zachęca, by wypróbować
Jak podaje "Fakt", w stolicy konkurencja potrafi jednak zażądać nawet dwa razy tyle, bo stawki sięgają 60 zł za godzinę. Tymczasem w mniejszych miejscowościach i na wsiach ceny najczęściej mieszczą się w przedziale 20-30 zł.
Z ogłoszeń wynika, że sprzątanie po remontach, imprezach lub przed świętami w Skarżysku-Kamiennej wyceniane jest na 50 zł za godzinę. W ofercie znajdują się m.in. pranie kanapy czy mycie witryny sklepowej.
Takie stawki za sprzątanie przed Bożym Narodzeniem
W Rybniku stawka wynosi 45 zł, choć można znaleźć tańsze propozycje. W jednym z ogłoszeń zaznaczono jednak: "Trzy godziny pracy to 90 zł. Cztery godziny 120 zł. Jeśli pracy jest mniej niż trzy godziny, to wówczas cena wynosi 45 zł za godzinę".
W województwie świętokrzyskim ogłaszają się "dwie kobiety zaradne, operatywne", które pracują na własnych środkach czystości. Ich stawka to 33 zł za godzinę.
"Fakt" zebrał też przykładowe ceny z innych miast: w Łodzi i Warszawie od 35 do 60 zł, w Białymstoku w centrum 30 zł, w Gdańsku 45 zł, a w Poznaniu około 40 zł. Są też oferty znacznie tańsze.