Pizzeria Zielona Górka musi uporać się z 500 proc. podwyżką prądu i gazu

Podwyżki cen prądu i gazu boleśnie dają się Polakom we znaki. Wzrost kosztów odczuł m.in. szef kultowej pizzerni Zielona Górka. Opłaty wzrosły aż o 500 procent. Jędrzej Lewandowski, szef pabianickiej restauracji, nie kryje, że to dla niego niemałe wyzwanie.

Pizzernia Zielona Górka jest regularnie odwiedzana przez najbardziej znane polskie gwiazdy Pizzernia Zielona Górka jest regularnie odwiedzana przez najbardziej znane polskie gwiazdy
Źródło zdjęć: © Facebook, Zielona Górka

Jędrzej Lewandowski podzielił się swoimi problemami w rozmowie z reporterem Maciejem Kałachem. Jak podkreślił Lewandowski, jeszcze w połowie ubiegłego roku stawka za gaz w restauracji wynosiła około 20 groszy za jedną kilowatogodzinę. Obecnie jej cena to już 97 gr.

W połowie 2021 r. stawka za gaz od łódzkiego oddziału PGNiG wynosiła ok. 20 groszy za jedną kilowatogodzinę. Pod koniec zeszłego roku był jeden pośredni przeskok, a w ostatnie dni grudnia przyszedł rachunek na styczeń 2022: ze stawką 97 groszy – tłumaczył Jędrzej Lewandowski w rozmowie z Maciejem Kałachem.

Pizzeria Zielona Górka w Pabianicach. Podwyżki prądu i gazu o 500 procent

Zgodnie z wyliczeniami Jędrzeja Lewandowskiego w konsekwencji podwyżek najbliższy miesięczny rachunek wyniesie aż 10 tysięcy złotych. Ponieważ personel restauracji Zielona Górka wykorzystuje do opalania pieca gaz, Lewandowski poważnie rozważa zmianę paliwa na drewno.

Zobacz też: Sikorski o Polskim Ładzie i podwyżkach cen. "Społeczeństwo dostało trzy ciosy"

Zmiana gazu na drewno nie jest jednak prosta. Przeszkodę stanowi dostęp do tego surowca o wysokiej jakości – m.in. z powodu panującej w ostatnim czasie pogody.

Ostatnio cały czas pada, trudno teraz zakupić odpowiednio suche i dobre jakości drewno – przyznaje Jędrzej Lewandowski w rozmowie z Maciejem Kałachem.

Ponieważ panuje zima, personelowi restauracji trudno oszczędzać na ogrzewaniu. Próby zużywania mniejszych ilości prądu mogłyby doprowadzić do marznięcia gości restauracji. Jędrzej Lewandowski liczy, że lokal przetrwa trudne chwile dzięki stałym klientom.

Jesteśmy popularni w okolicy, przyjeżdżają do nas także goście z całej Polski, dzięki nim przetrwamy. Ale niestety poważnie rozważam "obcięcie" po godzinie z grafików naszych pracowników, aby choć trochę zrównoważyć nowe koszty — ubolewał Jędrzej Lewandowski w trakcie rozmowy z Maciejem Kałachem.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop