Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski| 
aktualizacja 

Tyle kosztowało eskortowanie reprezentacji. Szczęka opada

1785

Polska kadra piłkarska wyleciała w czwartek na katarski mundial. Zawodnicy nie tylko polecieli VIP-owskim Boeingiem 737, ale mieli też iście VIP-owską obstawę. Do granicy kraju towarzyszyły im polskie myśliwce F-16. Wywołało to lawinę komentarzy, bo taka eskorta jest kosztowna. W rozmowie z o2.pl były pilot wojskowy bardzo ostro krytykuje decyzję MON. Wskazuje, iż w przeszłości koszt jednej godziny lotu myśliwca F-16 szacowany był przez Wojsko Polskie nawet na ok. 200-240 tys. zł.

Tyle kosztowało eskortowanie reprezentacji. Szczęka opada
Polscy piłkarze polecieli na Mundial. Do granicy eskortowały ich myśliwce (Mariusz Błaszczak Twitter)

Informację o asyście myśliwców F-16 podał szef resortu obrony Mariusz Błaszczak. Przekazał, że para samolotów towarzyszyła VIP-owskiemu boeingowi z naszą kadrą na pokładzie do granic kraju. Po wyjściu z polskiej przestrzeni powietrznej boeing leciał dalej sam.

Od razu pojawiły się przy tej okazji komentarze. Z jednej strony internauci krytykowali działania MON, pytając o koszty takiego przelotu. Z drugiej akcentowano, że podobną asystę wojskowych myśliwców miał w przeszłości choćby samolot LOT-u promujący Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Kosztowny lot

Ile kosztuje godzina lotu odrzutowego F-16? Raporty Sił Powietrznych USA podawały sumę ok. 23 tys. dolarów, co daje ok. 100 tys. zł. Były doświadczony pilot wojskowy mówi w rozmowie z o2.pl, że w przeszłości koszt jednej godziny lotu myśliwca F-16 szacowany był przez Wojsko Polskie nawet na 200-240 tys. zł. W przypadku czwartkowego lotu sumę tę trzeba pomnożyć przez dwa, bo dwa myśliwce eskortowały polską kadrę.

W roku 2014 poseł PiS Jarosław Zieliński złożył interpelację ws. zaangażowania wojska i służb mundurowych w organizację finału WOŚP. Wtedy dowiedzieliśmy się, że koszt jednej godziny lotu myśliwca F-16 mógł wynieść 58 747 zł - wraz z kosztami paliwa lotniczego i części zamiennych. Trudno się spodziewać, by koszt ten od ośmiu lat zmalał, biorąc pod uwagę większe zużycie samolotów oraz wyraźnie wyższe ceny paliwa. Norwegowie zaś wyliczali kilka lat temu koszt godziny lotu na 9,5 tys. dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: F-16. Wielozdaniowe myśliwce Polskich Sił Powietrznych

Myśliwce F-16 stacjonują dziś w dwóch lokalizacjach: w bazach w Łasku i w Krzesinach. Nie wiadomo, czy najpierw leciały one do Warszawy, czy też dołączyły do samolotu naszej kadry w drodze. Pilot, z którym rozmawiamy, mówi, że przelot mógł trwać od jednej do półtorej godziny.

"Pokazówka w złym stylu"

Nasz rozmówca, który zastrzega anonimowość, nie szczędzi słów krytyki. Zarówno wobec ministra, który w jego ocenie podjął decyzję o przelocie, jak i wojska, które polecenie wykonało. Argumentuje to przede wszystkim bezzasadnością decyzji i dodaje, że trudno mówić o jakimkolwiek locie szkoleniowym, którym tłumaczył obecność myśliwców minister.

Pokazówka w złym stylu. Można mieć zastrzeżenia już do tego, że kadra leciała samolotem dla VIP-ów. Asysta myśliwców nie mieści mi się w głowie. I nie mówmy o jakimkolwiek locie szkoleniowym, tu nie było żadnego elementu szkoleniowego. Pilotów na F-16 szkoli się zupełnie inaczej - irytuje się pilot.

Krytykuje także armię, która nie sprzeciwiła się pomysłowi ministra obrony. - Panowie generałowie aż tak boją się o stołki, że nie było żadnego odważnego, który odważyłby się zaoponować i powiedzieć, że to tracenie pieniędzy? Aż tyle mamy środków w budżecie MON? Ale minister chciał i minister dostał - ironizuje nasz rozmówca.

F-16 - koń roboczy Sił Powietrznych

Polska użytkuje obecnie trzy główne typy samolotów bojowych. To amerykańskie F-16 w wersji Block 52+ oraz dwa typy maszyn poradzieckich: myśliwskie MiG 29 i myśliwsko-bombowe Su-22. Z tym że MiG-i są już bardzo mocno wyeksploatowane, a po kilku katastrofach i awariach w ubiegłych latach ich loty były zawieszone.

Su-22 to z kolei maszyny niezwykle przestarzałe. Ich wartość bojowa jest bliska zeru ze względu na nieprzystające do realiów współczesnego pola walki uzbrojenie i awionikę. Oznacza to, że mocno eksploatowane są przede wszystkim F-16. To konie pociągowe polskich Sił Powietrznych. Po tym, jak Słowacy przekazali swoje MiG-i 29 Ukrainie, Polska podpisała z naszym południowym sąsiadem umowę o ochronie jego przestrzeni powietrznej. Oznacza to, że F-16 będą używane jeszcze bardziej intensywnie.

Za kilka lat na wyposażenie Sił Powietrznych mają wejść samoloty F-35. Polska podpisała umowę na zakup tych nowoczesnych myśliwców piątej generacji dwa lata temu. Pierwsze maszyny mają trafić nad Wisłę za cztery lata. Być może wcześniej trafią do Polski koreańskie FA-50, by "zluzować" starzejące się samoloty produkcji rosyjskiej.

Są to jednak samoloty drogie. Koszt szacunkowy jednej maszyny to ok. 87,3 mln dolarów. Polska chce kupić 32 sztuki tych myśliwców. Będzie to jednak generowało i inne koszty, przede wszystkim szkoleń i obsługi. F-35 wymagają bowiem zupełnie innych umiejętności i nawyków niż obecnie używane przez Polskę maszyny.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić