Przechodziła obok sklepu mięsnego. Nie wytrzymała i wyjęła telefon

36

Pani Dagmara, która mieszka w województwie kujawsko-pomorskim, przechodziła obok sklepu mięsnego i zobaczyła reklamę kurczaka z różna. Gdy sprawdziła cenę, nie mogła uwierzyć i momentalnie chwyciła za telefon. - To nie są ceny z kosmosu, tym bardziej że ten kurczak nie jest wcale taki mały - powiedziała dla "Faktu".

Przechodziła obok sklepu mięsnego. Nie wytrzymała i wyjęła telefon
Sklep mięsny (Adobe Stock, Photographer: Christophe Fouquin)

Z podwyżkami energii elektrycznej, gazu czy przede wszystkim żywności, Polacy zmagają się od kilkunastu miesięcy.

Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w wyniosła w naszym kraju 10,1 proc. W lipcu dane wskazywały, że było to 10,8 proc. Mimo że od kilku miesięcy obserwujemy delikatny spadek inflacji, warto pamiętać, że ceny nadal rosną, tylko wolniej.

W czasach, kiedy drożyzna łypie na nas groźnym okiem zza każdego rogu, miejsca, gdzie można tanio i obficie zjeść, są na wagę złota.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Duże zmiany w TVN. Fala odejść i zwolnień

Pani Dagmara, która mieszka w województwie kujawsko-pomorskim, przechodziła obok sklepu mięsnego i zobaczyła reklamę kurczaka z różna. Gdy sprawdziła cenę, nie mogła uwierzyć i momentalnie chwyciła za telefon. - Chodzi o to, co przykleili do szyb - mówi.

Za całego kurczaka z rożna chcą 29,99 zł, za połówkę 15 zł. To nie są ceny z kosmosu, tym bardziej że ten kurczak nie jest wcale taki mały - mówi czytelniczka "Faktu", która zwróciła też uwagę na uda z rożna. Sztuka kosztuje 7,99 zł.

Sklep kusi niskimi cenami

Na witrynie sklepu mięsnego pojawiły się też inne kartki z cenami. Dowiadujemy się z nich, że schab bez kości można kupić już za 15,99 zł.

Jak podkreśla "Fakt", w promocyjnej cenie (20,99 zł) są także łopatka bez kości czy mięso gulaszowe. Za 8,99 zł można kupić burgera z wolno gotowaną wieprzowiną.

Jak widać można w Polsce znaleźć sklepy i produkty w niższych cenach. Pani Dagmara sama przyznaje, że bardzo zwraca uwagę na ceny, gdyż jej się nie przelewa.

Nie zarabiam kokosów, bo mam na rękę 2,7 tys. zł. Żeby spiąć domowy budżet, żyje skromnie, gotuję jednogarnkowe obiady na dwa dni i łowię okazje - tłumaczy.
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić