Rewolucja w L4! Zwolnienia lekarskie wg. nowych standardów. Jest jeden haczyk
Bez składania dokumentów i bez zbędnego zachodu - tak będą wyglądały nowe standardy wystawiania L4. Zwolnienie chorobowe będzie można otrzymać zaraz po wizycie lekarskiej. Jednak... jest pewien haczyk.
Co się zmieni? Jak donosi "Rzeczpospolita" pracownicy ZUS-u pracują nad zmianami w przyznawaniu zwolnień chorobowych. Zmiany są związane z automatyzacją. Pacjenci otrzymają L4, gdy zakończą wizytę u lekarza, a nie tak jak wcześniej, po złożeniu dokumentów.
Chcemy odciążyć biznes i przejąć od firm rozliczanie składek - mówi "Rzeczpospolitej prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Polacy wybierają L4. ZUS podaje dane
L4 po nowemu. Prezes ZUS tłumaczy
Prezes dodaje, że teraz ZUS przejmie część obowiązków płatników.
Dzięki automatyzacji rozliczeń to ZUS, a nie płatnik składek, będzie ustalać obowiązek ubezpieczeń społecznych i wysokość podstawy wymiaru składek oraz generować dokumenty rozliczeniowe - mówi Uścińska.
Według ZUS automatyzacja uprości rozliczenia. Jednak jest pewien haczyk. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że od teraz to urzędnicy ZUS-u, którzy będą się zajmować rozliczeniami, odpowiedzialni będą za interpretację przepisów.
A to oznacza zamianę miejscami. Do tej pory to ZUS miał prawo zakwestionować poprawność rozliczeń wykonanych przez płatnika. Jednak teraz będzie odwrotnie - to płatnik będzie mógł się nie zgodzić na wyliczenia, które przyjdą z ZUS-u.
L4 w Polsce - liczby. Jak mówiła niedawno money.pl prof. Uścińska, w ubiegłym miesiącu wystawiono 2,1 mln zwolnień lekarskich, co oznacza 3-proc. wzrost w porównaniu z wrześniem 2019 roku.
Jak przyznał prezes ZUS-u, wrzesień jest zazwyczaj takim miesiącem, gdzie liczba wystawianych zwolnień lekarskich jest na stosunkowo wysokim poziomie. W tym roku koronawirus jednak jeszcze nie przyczynił się do masowych L4 wśród Polaków.