Seniorzy będą wściekli. Ekspert komentuje ruch rządu

908

Sporo emocji wzbudza wątek 13. emerytury. Wszystko za sprawą tego, że nie będzie ona dużo wyższa niż w poprzednim roku. Kluczowa jest tutaj jedna decyzja rządu, na co uwagę zwrócił doktor Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.

Seniorzy będą wściekli. Ekspert komentuje ruch rządu
Zdjęcie poglądowe (Getty Images)

"Trzynastki" zostały podwyższone o 250 zł brutto. Na "rękę" seniorzy jednak nie dostaną dużo więcej niż w 2022 roku. W wielu przypadkach będzie to tylko 36,88 zł. Ze świadczenia potrącona zostanie bowiem składka zdrowotna i podatek PIT, z którego w zeszłym roku trzynaste emerytury były zwolnione.

Z perspektywy tego, co się wydarzyło w ostatnich miesiącach i tego, w jakiej wysokości zostanie wypłacona 13. emerytura, to wydaje się, że te zobowiązania, które rząd przyjął, że wypłaci pełne świadczenie w wysokości tej najniższej emerytury, jednak nie do końca jest zrealizowane - powiedział w podcaście Radia ZET Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.

Zauważył również, że wielu seniorów może się zdziwić. - Wiele osób, które liczy, że otrzyma rzeczywiście te 1588,44 zł – czyli wysokość najniższej emerytury – także będzie zdziwiona, że ten przelew, który przyjdzie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czy z innych organów rentowych, nie będzie w takiej wysokości, tylko będzie znacznie niższy. One będzie niewiele większy, niż był w zeszłym roku. Wynika to oczywiście z tego, że w tym roku 13. emerytura podlega opodatkowaniu - kontynuował.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Magda Gessler o inflacji i galopującym wzroście cen. Ma radę, żeby robić rozsądniejsze zakupy

Dlaczego rząd "oszczędza" na seniorach?

Przy okazji rozmowy z ekspertem pojawiło się też pytanie, dlaczego rząd postanowił "zaoszczędzić" na seniorach poprzez odebranie im części dodatkowego świadczenia.

Chodzi o to, że finanse publiczne nie są w tak dobrym stanie, żebyśmy mogli sobie pozwolić na taką nonszalancję, żeby wydać "trzynastkę" nieopodatkowaną. Proszę też zobaczyć, że największym beneficjentem 13. emerytury jest Narodowy Fundusz Zdrowia, który otrzymuje 9 procent tego, co należy się wszystkim świadczeniobiorcom. W komunikatach dobrze brzmi te 1588,44 zł, ale na konto tyle nie wpływa. Myślę, że głównej przyczyny należy upatrywać w trudnej sytuacji finansów publicznych (...) - ocenił dr Kolek, cytowany przez radiozet.pl.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić