aktualizacja 

Śmierć na zakupach. Są statystyki. Tyle osób zginęło przez Black Friday

13

Śmierć na zakupach – czy to może się zdarzyć? Okazuje się, że gdy ceny drastycznie spadają, w ludziach budzą się najgorsze instynkty. Wielkimi krokami zbliża się wielkie święto konsumpcji, czyli Black Friday. Określenie "black" znakomicie do niego pasuje. Od 2006 r. w wyniku zakupowego szaleństwa z życiem pożegnało się 14 osób, aż 117 odniosło poważne obrażenia.

Śmierć na zakupach. Są statystyki. Tyle osób zginęło przez Black Friday
Bitwa o zakup atrakcyjnych produktów po niesamowicie niskiej cenie czasem kończy się śmiercią (PAP, ETIENNE LAURENT)

Telewizor za jednego dolara? Taka promocja jest możliwa tylko raz w roku. Black Friday czyli święto wyprzedaży i rabatów to dzień, który na całym świecie rządzi się swoimi prawami.

W USA promocyjny raj, który rozpoczyna się tuż po najważniejszym w Stanach Święcie Dziękczynienia, to prawdziwa bitwa o zakup atrakcyjnych produktów po niesamowicie niskiej cenie. Kończy się różnie.

Ślepa pogoń za promocją

Są ludzie gotowi na wszystko, by zdobyć z góry upatrzoną rzecz. Na stronie blackfridaydeath.com można znaleźć przykłady najbardziej drastycznych incydentów związanych z Black Friday.

Do tragedii doszło w 2008 r. w sklepie sieci Wal-Mart na Long Island, gdzie pracownik sklepu został stratowany przez tłum, który za wszelką cenę chciał wedrzeć się do sklepu przed jego otwarciem.

Cztery inne osoby doznały poważnych obrażeń. Bilans dnia dopełnia strzelanina pod sklepem z zabawkami, w której zginęły dwie osoby a dwie inne zostały ranne.

Zobacz także: Walki w dyskontach. Oto ulubiony sport Polaków

Trzy lata później klient sieci sklepów Target nagle zasłabł i upadł na ziemię. Przez dłuższą chwilę leżał nieprzytomny na podłodze pośród ludzi, którzy polowali na najlepsze okazje. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować.

W 2012 r. policja dostała wezwanie w sprawie tragicznego wypadku samochodowego, do którego doszło w Kalifornii. Zginęły w nim dwie kobiety a pięć innych osób odniosło poważne obrażenia. Śledczy ustalili, że kierowca samochodu, ojciec ofiar, przez całą dobę poprzedzającą wypadek prawie w ogóle nie spał, bo stał w długiej kolejce przed zamkniętą jeszcze galerią handlową.

Cztery lata później doszło do strzelaniny w centrum handlowym w New Jersey, w wyniku której zginęła jedna osoba a inna została ranna. W innym stanie na parkingu przez Walmartem broń wyciągnął jeden z klientów, który zastrzelił przypadkowego mężczyznę. W San Antonio klient tej samej sieci stanął w obronie atakowanej kobiety i został zaatakowany. Nie przeżył.

W Polsce kończy sie na nerwach i korkach

Na szczęście Black Friday w Polsce przebiega dużo spokojniej. Do żadnej tragedii na przestrzeni lat nie doszło, a jedyną dotkliwością są korki w drodze do sklepów i szukanie miejsca na zapchanych parkingach w galeriach handlowych.

Przypominamy. Black Friday (Czarny Piątek) to coroczne amerykańskie święto konsumpcji, podczas którego sprzedawcy oferują rabaty i promocje. Zadomowiło się też w Polsce. Jest świętem ruchomym i wypada w ostatni piątek listopada, tuż po Święcie Dziękczynienia. W tym roku będzie to 26 listopada.

Według badania operatora płatności Tpay 90 proc. najwięcej sprzedawców planuje w swoich sklepach obniżki cen do 30 proc. - wynika z badania przeprowadzonego z okazji Black Friday.

Z kolei co dziesiąty sprzedawca ma w planach przekazanie klientom kodów rabatowych. Nikt natomiast nie planuje wydłużenia czasu na zwrot towaru lub jego wymianę.

Nie widać również rozróżnienia pod względem wysokości okazji cenowych w zależności od typu klientów – zarówno dla nowych, jak i stałych, wszyscy sprzedawcy (100 proc.) planują takie same promocje, a najwięcej sklepów deklaruje, że będą one rzędu do 30 proc. (40 proc. odpowiedzi). Obniżki cen w ogóle nie planuje 10 proc. badanych sprzedawców.

Autor: KKG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić