Szelągowska przerażona cenami w sklepach. "Trudno wydać mniej niż 100 zł"
Dorota Szelągowska w wywiadzie z nami nie ukrywa, że łapie się za głowę, gdy spogląda na ceny różnych produktów w sklepach. - Mam poczucie, że w Polsce nadal wygrywa nie dobra ekonomia tylko populizm. Cały czas jest nam "ściemniane", że coś nam się da, coś się obniży. To wszystko ma swoje konsekwencje - mówi jurorka nowego programu "MasterChef Nastolatki". Zobaczcie nasz materiał wideo.
Dorota Szelągowska o rosnących cenach produktów żywnościowych. "To jest przerażające"
Dorota Szelągowska odwiedziła studio Wirtualnej Polski, by opowiedzieć o swojej nowej roli jako jurorka programu "MasterChef Nastolatki", który jest nową propozycją TVN dla widzów tej wiosny. Prezenterka opowiedziała, jak wyglądały jej pierwsze dni na planie kulinarnego show, dlaczego zdecydowała się na udział w programie i co sama, gdyby była nastolatką, podałaby jurorom na castingu. Cały wywiad z Dorotą będzie można obejrzeć w weekend na kanale Wirtualnej Polski na Youtube.
Podczas rozmowy nie mogliśmy nie zapytać Szelągowskiej o rosnące w horrendalnie szybkim tempie ceny żywności w Polsce. Resort Finansów podjął decyzję, że od 1 kwietnia nie przedłuża zerowej stawki podatku VAT na żywność i, co za tym idzie, ceny w sklepach znowu wzrosną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Szelągowska o wysokich cenach żywności: "Jestem przerażona. Trudno jest teraz zrobić zakupy za mniej niż 100 zł"
Zobacz także: Julia Wieniawa zdradza kulisy swojej imprezy urodzinowej
- Obserwuję to i jestem przerażona. Jestem przerażona tym, jak różnią się nasze zarobki od zarobków chociażby w Hiszpanii. W Hiszpanii mój koszyk jest dużo tańszy, niż podstawowy koszyk w Polsce. To jest przerażające. Człowiek powinien mieć prawo do godnego życia (...) natomiast musimy pamiętać jedną rzecz jako obywatele - że rząd ani państwo nie ma swoich pieniędzy, to są nasze pieniędzy. Mam poczucie, że w Polsce nadal wygrywa nie dobra ekonomia, tylko populizm. Cały czas jest nam ściemniane, że coś nam się da, coś się obniży. To wszystko ma swoje konsekwencje - powiedziała nam Szelągowska.
Gwiazda TVN jest zdania, że ceny podstawowych produktów, które każdy z nas ma w lodówce, wołają o pomstę do nieba.
- Wychodzę z warzywniaka i płacę 100 złotych za warzywa na kilka dni. To nie jest warzywniak gwiazd, gdzie każda rzecz kosztuje normalnie, tylko kupiłam dwie włoszczyzny, paprykę, awokado... Teraz trudno zrobić zakupy i wydać mniej niż 100 złotych. I to jest przerażające. Też przerażające jest to, że mięso jest tańsze niż warzywa. Za czasów mojego dzieciństwa mięso jadało się raz w tygodniu, bo było drogie. A teraz kupujemy mięso fatalnej jakości, np. kurczaka napompowanego chemią (...) Jeżeli teraz najtańsze jajka kosztują 8 zł za 10 szt., to błagam... No coś jest nie halo - dodała Dorota Szelągowska.
A jak według Szelągowskiej moglibyśmy poradzić sobie z rosnącymi cenami? I co powinien robić każdy obywatel, by dbać o swój portfel? Na te pytania odpowiedzi również znajdziecie w naszym materiale wideo powyżej.
Zobaczcie też nasz ostatni wywiad z gwiazdą ze studia Wirtualnej Polski. Gościem odcinka była Malwina Wędzikowska. Prezenterka opowiedziała nam, jaką przygodą była dla niej praca jako prowadząca na planie programu "The Traitors. Zdrajcy", jak wyglądał casting na gospodynię tego show oraz co sądzi o nadchodzących zmianach w "The Voice of Poland" - programie, przy którym pracowała niemal dekadę:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
