Tyle ZUS chce od Korwina-Mikkego. "Kompletna bezczelność"

129

"Super Express" pisze, że Janusz Korwin-Mikke przez 10 lat nie pobierał emerytury z ZUS-u. Teraz okazało się natomiast, że zalega tej instytucji około 80 tys. zł. Jak to możliwe?

Tyle ZUS chce od Korwina-Mikkego. "Kompletna bezczelność"
Janusz Korwin-Mikke (AKPA)

O problemie Janusz Korwin-Mikke opowiedział w rozmowie z "Super Expressem". - Przez 10 lat nie brałem emerytur, mimo że mogłem. Po czym po 10 latach ZUS się obudził i zamiast wypłacić mi emerytury zażądał wypłat składek emerytalnych ode mnie za te 10 lat - powiedział polityk.

Odwołałem się do sądu i zobaczymy co z tego wyjdzie. Zdaniem ZUS-u powinienem jeszcze składki płacić. Bezczelność kompletna - podsumował.

Ogromny dług Korwina-Mikkego. ZUS domaga się pieniędzy

Jak to możliwe, że zalega ZUS-owi aż 80 tys. zł? Na tę pokaźną kwotę składają się takie elementy jak należność główna, odsetki naliczone za zwłokę oraz koszty egzekucyjne.

Część należnych ZUS-owi pieniędzy w 2019 roku została już ściągnięta z kont Korwina i jego żony Dominiki - spostrzega "SE".

Zrelacjonowano również, że pełnomocniczka partii KORWiN Lidia Jarmułowicz zgłosiła się w tej sprawie do Pawła Jaroszka, członka zarządu centrali ZUS. Wniosła o natychmiastowe zatrzymanie egzekucji, zwrot nienależnie pobranych środków i ponowne przeliczenie świadczenia emerytalnego.

Zobacz także: Maria Dębska o roli Kaliny Jędrusik
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić