Anna Cieślak pomaga im od lat. Nie ukrywa, że wiąże się to z dużymi emocjami
Anna Cieślak nie wyobraża sobie życia bez pomocy innym. Aktorka od lat współpracuje z fundacją "La Strada", która zajmuje się przeciwdziałaniem handlowi ludźmi. Żona Edwarda Miszczaka w nowym wywiadzie nie ukrywała, że kosztują ją to wiele emocji.
Fundacja "La Strada" to niezależna polska organizacja istniejaca od 1995 roku. Zajmuje się przeciwdziałaniem handlowi ludźmi we wszystkich jego aspektach - od profilaktyki poprzez lobbing, po wspieranie ofiar. Wszystkie działania organizacji są podejmowane w duchu praw człowieka.
Anna Cieślak od ponad 10 lat pomaga fundacji "La Strada". Ten aspekt jej działalności charytatywnej był też tematem jej najnowszego wywiadu z Katarzyną Zdanowicz. Żona Edwarda Miszczaka nie ukrywała, że ładunek emocjonalny związany z tą fundacją jest dla niej nad wyraz odczuwalny. - Pomaganie nie jest bezkosztowne. To ogromny wydatek energetyczny. Często wracam do domu i płaczę, bo czuje się bezradna, bo nie wiem, co mam zrobić. Bo nie wiem co zastosować - powiedziała w podcaście Anna Cieślak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duże zmiany w TVN. Stacja nie ma najlepszej passy
Aktorka również zdradziła, jak powinniśmy się zachowywać przy pierwszym kontakcie z osobą potrzebującą. - Dać człowiekowi przyzwolenie na to, żeby sam chciał powiedzieć to, co chce powiedzieć - to jest najtrudniejsza droga. Najtrudniejszy proces jest od momentu kiedy taki człowiek znajdzie się pod ochroną La Strady, do momentu, kiedy zacznie opowiadać swoją historię i wyciągnie rękę po pomoc - dodała Anna Cieślak. Więcej o fundacji "La Strada" można dowiedzieć się tutaj.