Bartłomiej Graczak był twarzą TVP Info. Teraz ostro krytykuje byłego pracodawcę

1

Bartłomiej Graczak, który niedawno rozstał się z TVP, zapowiada własny program na YouTubie. Dawny prezenter TVP Info w rozmowie z jednym z branżowych portali zaskoczył nie tylko planami na przyszłość, co krytyką pod adresem dawnej stacji. Jak wyznał, nie zawsze działał "w zgodzie ze swoim sumieniem".

Bartłomiej Graczak był twarzą TVP Info. Teraz ostro krytykuje byłego pracodawcę
Bartłomiej Graczak rozstał się z TVP, ale nie kończy przygody z mediami. Zapowiada otwarcie własnego kanału na YouTubie (kadr z TVP Info)

Bartłomiej Graczak był jednym z beneficjentów tzw. dobrej zmiany w TVP, zapoczątkowanej przez Jacka Kurskiego. Na Woronicza trafił z TV Republika. Najpierw dołączył do zespołu "Wiadomości", gdzie był reporterem. Potem zaczął pojawiać się także na antenie TVP Info. Był gospodarzem programów "Minęła 8", "Minęła 20" czy "Info Raportu".

Przez jakiś czas Graczak łączył pracę na ekranie z występami w radiowej Trójce, gdzie od listopada 2020 do lipca 2023 roku prowadził rozmowy z politykami m.in. w "Salonie politycznym Trójki". Pracę w publicznych mediach Graczak ostatecznie zakończył jednak tuż po październikowych wyborach parlamentarnych, odchodząc z TVP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Protest przed TVP. "Nie wiem czy to prawda, ale na pasku widziałam"

Wygląda jednak na to, że Bartłomiej Graczak nie rzuca dziennikarstwa. Były prezenter TVP (o którym swego czasu głośno było za sprawą kontrowersyjnego paska: "Politycy Platformy odpowiedzialni za śmierć dziecka"), zapowiedział powrót do mediów, choć już nie tych tradycyjnych. Tak przynajmniej wynika z ostatniej rozmowy dawnego prezentera TVP Info z portalem Wirtualne Media.

Graczak ujawnił, że planuje otwarcie własnego kanału na YouTubie, by tym razem tworzyć program na własnych warunkach. Jak się okazuje, w TVP nie zawsze pracował "w zgodzie ze swoim sumieniem" i był świadom tego, czym dla poprzedniej ekipy rządzącej była publiczna stacja.

- Niestety, dość szybko przekonałem się, że nie o wartości chodzi, lecz o polityczne wpływy, partyjną walkę o rząd dusz. Nie zawsze pracowałem w zgodzie z własnym sumieniem, ale wiedziałem, że jak odejdę, nic się nie zmieni. Dlatego próbowałem wykonywać ten, wymarzony bądź co bądź, zawód mimo istotnych ograniczeń - zwierzył się Graczak, dziś wyjątkowo krytyczny wobec byłego już pracodawcy.
- Nie chciałem ani być zwalnianym na mocy bezprawnego dekretu Sienkiewicza, ani bronić instytucji, która - mam tego pełną świadomość - nie spełniła oczekiwań ogółu społeczeństwa co do standardów obiektywizmu i rzetelności - mówił o powodach odejścia z TVP Graczak, który teraz, w zgodzie z własnym sumeiniem i na własnych warunkach będzie pracował na swoją markę w sieci.

Jednocześnie Graczak nie ukrywał w rozmowie ze wspomnianym portalem, że liczy na finansowe wsparcie widzów.

Autor: KME
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić