oprac. Anna Ryta| 
aktualizacja 

Wybory 2020. Rafał Trzaskowski przyłapany. Zwolennicy Andrzeja Dudy tropią ustawki

98

Choć od debaty minęło już kilka dni, widzowie wciąż przeżywają to, co zobaczyli i usłyszeli. Wnikliwie przyglądają się każdemu gestowi, słowu i zachowaniu kandydatów. Rozkładają wszystko na czynniki pierwsze i demaskują ustawki.

Wybory 2020. Rafał Trzaskowski przyłapany. Zwolennicy Andrzeja Dudy tropią ustawki
Rafał Trzaskowski przemawia podczas kampanii wyborczej (Getty Images)

Andrzej Duda uczestniczył w debacie w Końskich, a jego rywal Rafał Trzaskowski w Lesznie. Ten pierwszy robił to przed kamerami Telewizji Polskiej, a drugi przed przedstawicielami kilkunastu redakcji z kraju. Kto wypadł lepiej? Ilu obywateli, tyle głosów. Jedno jest pewne: spotkania kandydatów odbiły się głośnym echem, zwłaszcza w sieci. Internauci dopatrzyli się bowiem pewnych ustawek.

Debata Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy. Internauci tropią ustawki

Pierwsze z nich ujawniono po stronie urzędującego prezydenta. Po zakończonej debacie do hali w Końskich zaproszono mieszkańców miasteczka, by sami mogli zadać pytanie prezydentowi. Czujni internauci postanowili jednak sprawdzić, kim są "zwykli obywatele". Szybko okazało się, że pytający są związani głównie z partią rządzącą. Katarzyna Serek, która pytała Andrzeja Dudę o powrót kolei do Końskich, startowała w wyborach samorządowych do rady powiatu koneckiego z listy "Prawych i Sprawiedliwych" wspieranej przez PiS.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Podobna sytuacja odnosiła się do działacza Solidarnej Polski, który pytał prezydenta, czy będzie głową państwa niezależną od politycznej formacji, z której się wywodzi.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Przeglądając Twittera natkniemy się jeszcze na kilkanaście wpisów, które demaskują, że wśród mieszkańców Końskich albo są sami zwolennicy urzędującego prezydenta, albo widownia została wybrana tego wieczoru nieprzypadkowo. Na spotkaniu z Dudą można było dopatrzeć się także starosty koneckiego Grzegorza Pieca oraz Łukasza Kubkę Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Koneckiego.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Zwolennicy Dudy nie pozostali dłużni. Oni również wytknęli Trzaskowskiemu, a właściwie jego widowni, pewien zaskakujący zbieg okoliczności. I tak okazało się, że Grzegorz Jakubowski, który przedstawił się jako dziennikarz tygodnika "Najwyższy Czas" i pytał prezydenta stolicy o media, na co dzień jest pracownikiem Urzędu Dzielnicy Żoliborz.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Afera urosła do tego stopnia, że do sprawy postanowiła się odnieść rzeczniczka warszawskiego ratusza. Karolina Gałecka tłumaczyła, że w Urzędzie nie wiedziano o dziennikarskiej aktywności Jakubowskiego.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić