Lichtman o pomyśle Krawczyka. W pewnym momencie "wziął żyletkę"

Mariach Lichtman w ostatnim wywiadzie wspomniał o tym, że Krzysztof Krawczyk miał uważać go za brata. Muzyk twierdzi, że przeszli nawet coś w rodzaju rytuału krwi, który uczynił ich przyjaźń wieczną.

Lichtman o pomyśle Krawczyka. W pewnym momencie "wziął żyletkę"Marian Lichtman opowiedział o przyjaźni z Krzysztofem Krawczykiem
Źródło zdjęć: © fot. Akpa
31

Jak doskonale wiadomo, Krzysztof Krawczyk pierwszą sławę zdobył jako wokalistka zespołu Trubadurzy, w którym śpiewał od 1963 r. do 1973 r., by potem rozpocząć karierę solową. W 1976 r. powrócił znowu do grupy, ale po trasie koncertowej promującą płytę "Znowu razem" po raz kolejny odszedł. Krawczyk przyjaźnił się w zespole m.in. z Marianem Lichtmanem. Muzyk zdradził w rozmowie z Plotkiem, że tęskni za Krawczykiem. Dodał także, że ich relacja była silniejsza niż wiele osób może sądzić.

- Jak czasem o nim pomyślę, to się wzruszam. Nas łączyła przyjaźń. Całe życie go wspierałem. On zawsze mógł na mnie liczyć. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że Krzysztof był mi najbliższym przyjacielem z Trubadurów. Jak umarł jego tata, to mieszkał ze mną cały miesiąc. Nie poszedł do nikogo innego, tylko do mnie. To chyba o czymś świadczy, prawda? Byliśmy dla siebie jak członkowie rodziny, mimo że nie łączyło nas DNA - zdradził.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz: Byliśmy na grobie Krawczyka. Ewa Krawczyk: "Nie radzę sobie"

Lichtman zdradził, że panowie w pewnym momencie postanowili przypieczętować swoją znajomość. Krawczyk zaproponował rytuał braterstwa krwi.

- Dzięki niemu ludzie stają się rodziną. On był bardzo oczytany i w jakiejś z książek się o czymś takim dowiedział, czym mnie bardzo zaskoczył - stwierdził.

Lichtman zdradził serwisowi, jak wyglądało całe doświadczenie.

- Weszliśmy do bramy. Krzysztof wziął żyletkę i lekko naciął mi skórę, robiąc nią znak krzyża. Później ja musiałem zrobić to samo z jego ręką. Przyznam, że bałem się go kroić. Udało się jednak, bo Krzysztof mnie poprowadził. Przyłożyliśmy nasze ręce do siebie. Nasza krew się zmieszała i tym sposobem staliśmy się braćmi. Na dobre i na złe! Nigdy nie byłem jego wrogiem, jak mi niektórzy zarzucają i nigdy mu niczego nie zazdrościłem - wyjawił.

Przypomnijmy, że po śmierci Krawczyka (8 kwietnia 2021 r.) nad jego trumną nie zapanowała cisza. Kilka dni później rozpętała się medialna kłótnia pomiędzy menadżerem artysty Andrzejem Kosmalą i wdową Ewą Krawczyk a Lichtmanem. Poszło o jego zachowanie na pogrzebie. Muzyk stwierdził, że Kosmala oraz żona Krawczyka mają z nim problem i nie akceptowali jego przyjaźni z muzykiem.

Wybrane dla Ciebie

Stanowski mówił, że ukradnie kartę do głosowania. Wiadomo, co zrobił
Stanowski mówił, że ukradnie kartę do głosowania. Wiadomo, co zrobił
Polacy zagłosują na tej wyspie. Po raz pierwszy w historii
Polacy zagłosują na tej wyspie. Po raz pierwszy w historii
"Ryba bez twarzy". To było pierwsze spotkanie od 150 lat
"Ryba bez twarzy". To było pierwsze spotkanie od 150 lat
Dramat w lokalu wyborczym w Szczecinie. Nie żyje kobieta
Dramat w lokalu wyborczym w Szczecinie. Nie żyje kobieta
Wybory prezydenckie. PKW pierwszy raz zabrała głos
Wybory prezydenckie. PKW pierwszy raz zabrała głos
Jan Tomaszewski w szpitalu. "Wciąż nie jest dobrze"
Jan Tomaszewski w szpitalu. "Wciąż nie jest dobrze"
Tłumy w Watykanie. Papież Leon XIV pozdrawiał wiernych z papamobile
Tłumy w Watykanie. Papież Leon XIV pozdrawiał wiernych z papamobile
Imprezę nagle przerwano. Śmierć w białostockim klubie nocnym
Imprezę nagle przerwano. Śmierć w białostockim klubie nocnym
Nagranie z Rosji. Pokazali zdjęcia z satelity. Ten widok mówi wszystko
Nagranie z Rosji. Pokazali zdjęcia z satelity. Ten widok mówi wszystko
Oddał głos w sobotę. "Wybory prezydenckie już trwają"
Oddał głos w sobotę. "Wybory prezydenckie już trwają"
Bił seniora kijem. Polak siał postrach na ulicy. Doniesienia z Włoch
Bił seniora kijem. Polak siał postrach na ulicy. Doniesienia z Włoch
Pogrzeb pani Małgorzaty z UW. Wiemy, gdzie spocznie ofiara Mieszka R.
Pogrzeb pani Małgorzaty z UW. Wiemy, gdzie spocznie ofiara Mieszka R.