Strollowali Elona Muska. Gigant VOD nie miał dla niego litości
Pomysły nowego właściciela Twittera nie podobają się wszystkim użytkownikom tej platformy. Swoją dosadną opinię wyraził Amazon Prime Video, nawiązując do sceny z ich kultowej produkcji.
Kontrowersyjny miliarder ostatnio nie ma dobrej prasy. Od momentu, gdy kupił Twittera, podejmowane przez niego działania i pomysły spotykają się ze zdecydowaną krytyką i oporem pracowników firmy, jak i zwykłych internautów.
Głośnym echem odbija się kuriozalna akcja z usuwaniem oznaczeń zweryfikowanych na Twitterze kont. Musk wymyślił, że odtąd prawo do uznania weryfikacji będą mieć tylko użytkownicy z wykupioną subskrypcją Twitter Blue lub przeznaczoną dla biznesu Twitter Verified Organizations. Oznacza to dodatkowy koszt dla fanów tej platformy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!
Amazon nie zamierza dostosowywać się do widzimisię prezesa Twittera. Choć profil Prime Video jeszcze nie utracił niebieskiego "ptaszka", wygląda na to, że firma nie zamierza płacić za dostęp do konta.
Dosadnie skomentowali to memem z serialu "The Boys". Nawiązując do sceny z drugiego sezonu, w której Homelander zrzuca syna z dachu, gigant VOD wyobraził sobie Twittera jako zamordowane dziecko Muska.
- Cóż... On może robić co chce - zakpili z szefa Twittera.
Nie tylko Amazon Prime Video krytykuje pomysł miliardera. Również pisarz Stephen Hawking, zapalony miłośnik Twittera, zdradził, że nie zapłacił za dodatkową subskrypcję, ale włodarze tego medium jeszcze nie pozbawili go statusu zweryfikowanego konta.