1 listopada. Kilka zasad, jak włączyć się do ruchu i nie zwariować
Kilka prostych zasad
W dzień Wszystkich Świętych miliony Polaków ruszają na zatłoczone cmentarze. To miejsca, które często położone są daleko od dużych parkingów czy arterii. Za kierownicę wsiada wtedy wielu niedzielnych kierowców; i przepis na wybuchową mieszankę gotowy. Oto kilka rad, które pomogą wam przetrwać na drodze w ten naprawdę trudny dzień.
Zmiany w organizacji ruchu
W ten dzień przy cmentarzach bardzo często wydzielane są nowe pasy, niektóre drogi zamieniają się w jednokierunkowe, a do tego nie wszędzie można skręcić. W takiej sytuacji musimy zapomnieć o jeździe na pamięć i bezwzględnie podporządkować się nowej organizacji ruchu. Nie warto wyłamywać się z szeregu – przy cmentarzach będzie tyle policji, że ktoś na pewno się nami zainteresuje.
Wysadzanie rodziny pod bramą od cmentarza
Przy cmentarzach będzie taki ruch, że zatrzymanie samochodu nawet na chwilę i wstrzymanie kolumny znajdującej się za nim może spowodować prawdziwy paraliż. Szanujmy nerwy innych kierowców i rodzinę wysadźmy dopiero, gdy już zaparkujemy we właściwym miejscu.
Światła awaryjne to nie „zaraz wracam”
Chcecie kupić jeszcze kwiaty lub znicze na straganie, który właśnie zobaczyliście przez szybę? Zaparkujcie i dopiero wysiądźcie. Zatrzymanie na środku drogi i włączenie awaryjnych nie zwiastuje nic dobrego.
Mam dobre auto, mam pierwszeństwo
Rozumiemy, że długo na nie pracowaliście. To jednak nie uprawnia was do wymuszenia pierwszeństwa na drodze. Tutaj najważniejsze są przepisy ruchu drogowego, a nie marka waszego pojazdu i stan konta. Poza tym zawsze możecie trafić na kogoś z gorszym autem, komu nie będzie zależało na własnym samochodzie i po prostu w was uderzy.
Parkowanie
Samochód zostawiamy wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych. Nawet jeśli myślimy, że nasz pojazd wystaje tylko trochę na główną drogę, może przeszkadzać kierowcom mniej doświadczonym lub tym w większych autach. Jeśli mamy spore auto, nie ryzykujmy, parkując w wąskim miejscu. Może i my wysiądziemy, ale osoby z pojazdu obok mogą mieć problem z wejściem do środka. Nie blokujmy też chodników, które także są w te dni wyjątkowo zatłoczone.
Bez uprawnień na miejscu dla niepełnosprawnych
W razie stłuczki
To nie koniec świata. Są emocje, ale pierwsze, co powinniście zrobić (po sprawdzeniu, czy nikomu nic się nie stało) to zjechanie z ulicy. Nie blokujcie drogi. Inni też chcą dojechać do cmentarza.
Trzymajcie nerwy na wodzy
O tej naczelnej zasadzie nie możecie zapomnieć podczas jazdy we Wszystkich Świętych. Droga to nie ring i nie miejsce, gdzie udowadnia się, kto ma rację. Nie prowokujcie, nie wymuszajcie, kierujcie się spokojem i empatią, a wtedy podróż naprawdę będzie przyjemniejsza.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.