100 lat temu rozstrzelano cara i jego rodzinę

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC0
Dagmara Smykla-Jakubiak

/ 7Pozostało wiele niewiadomych

Obraz
© Wikimedia Commons CC0

Minęło 100 lat odkąd ostatni car Rosji, Mikołaj II i jego rodzina zostali zastrzeleni w Jekaterynburgu. Niektóre okoliczności śmierci Romanowów, a także to, co stało się z ich szczątkami, wciąż pozostają tajemnicą.

/ 7Do końca nie wiedzieli, co ich czeka

Obraz
© imgur.com

O wpół do pierwszej 17 lipca ciężarówka podjechała do domu gubernatora Ipatiewa, w którym przez rok mieszkali car i jego rodzina. Oni i służba zostali obudzeni, po czym kazano im spakować swoje rzeczy. Przyprowadzono ich do piwnicy i kazano ustawić się w szeregu.

/ 7Zginęli też najbliżsi służący rodziny

Obraz
© imgur.com

Wciąż nie wiadomo, dlaczego na kilka godzin przed egzekucją czekiści zabrali z domu Lonię Sednewa. Był pomocnikiem w kuchni i towarzyszem zabaw młodego carewicza. Caryca myślała, że chłopiec uciekł. Inni służący nie mieli tyle szczęścia: razem z rodziną Romanowów zginęli ich lekarz, kucharz, guwerner i pokojówka.

/ 7Caryca zauważyła, że w piwnicy nie ma krzeseł

Obraz
© imgur.com

Czekiści uprzejmie wnieśli do piwnicy kilka krzeseł, które zajęła caryca i jej córki, po czym poinformowali rodzinę, że jako wrogowie bolszewickiej Rosji muszą zostać zabici.

/ 7Postrzelili się nawzajem

Obraz
© imgur.com

Kaci nie mieli uporządkowanego planu egzekucji. Można powiedzieć, że niemalże strzelali na oślep, przez co jeden z nich został ranny. Wszyscy chcieli koniecznie trafić Mikołaja II, by móc później się chwalić: "To ja zabiłem cara".

/ 7Najboleśniejszą śmierć zgotowano córkom cara

Obraz
© imgur.com

Strzelali przez kilka minut, ale okazało się, że nie wszystkie ofiary zginęły od razu. Kucharka i carewicz Aleksy, którzy pierwsi się ocknęli, zostali dobici strzałami z rewolweru. W znacznie gorszy sposób zginęły córki Mikołaja II, Tatiana i Anastazja, które zadźgano bagnetami.

/ 7Nie jest pewne, co się stało z ciałami

Obraz
© imgur.com

Rzekome szczątki Romanowów zostały po raz pierwszy ekshumowane w 1979 r. Badania przeprowadzone w latach 90. potwierdziły ich autentyczność, ale rosyjska Cerkiew nie zgodziła się z wynikami badania. W 2015 r. rozpoczęto nowe śledztwo. W związku z tym kwestia miejsca pochówku rodziny pozostaje nadal otwarta.

Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł