71 lat temu "Mały chłopiec" przyniósł zagładę Hiroszimy
Pamięć o zagładzie
W nocy z 5 na 6 sierpnia mieszkańcy Hiroszimy zgromadzili się przed Genbaku Dōmu czyli Kopułą Bomby Atomowej upamiętniającą nuklerany atak na miasto, którego dokonali Amerykanie w 1945 roku. Zebrani trzymali w dłoniach lampiony mające według tradycji pomóc duszom ofiar w odnalezieniu spokoju.
Kopuła Bomby Atomowej
Kopuła Bomby Atomowej jest dla miasta miejcem o wyjątkowym znaczeniu. Był to bowiem jedyny budynek położony tak blisko hipocentrum wybuchu bomby, który nie został całkowicie zniszczony. Wokół kopuły znajduje się park nazywany Pomnikiem Pokoju.
Niezniszczalna kopuła
Zbudowana w 1915 roku jako centrum wystawowe kopuła przetrwała wybuch bomby atomowej i do dziś znajduje się w niemal takim samym stanie, w jakim zostawiono ją po wojnie. W 1996 roku Genbaku Dōmu wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
"Mały chłopiec"
Atak atomowy na Hiroszimę został przeprowadzony 6 sierpnia o godzinie 8.15 czasu lokalnego przy użyciu bomby pieszczotliwie nazwanej "Małym chłopcem" ("Little boy"). Trzy dni później ładunek nuklearny, nazwany z kolei "Grubasem" ("Fat man"), zrzucono na Nagasaki. Wobec groźby zbombardowania kolejnego miasta, cesarz Hirohito 15 sierpnia wygłosił orędzie do narodu, w którym poinformował o zawieszeniu broni.
Pamięć ofiar
Mieszkańcy Hiroszimy co roku gromadzą się przed Kopułą Bomby Atomowej, by w ciszy i zadumie uczcić pamięć osób, które zginęły w wyniku wybuchu bomby lub z powodu chorób związanych z silnym napromieniowaniem.
Atomowa śmierć
Do dziś nie jest znana dokładna liczba ofiar ataku nuklearnego na liczącą wówczac około 275 tysięcy mieszkańców Hiroszimę. Według przybliżonych danych natychmiastową śmierć poniosło wówczas ponad 78 tysięcy osób, a 37 tysięcy zostało ciężko rannych. Niemal 14 tysięcy mieszkańców miasta uznano za zaginionych. W ciągu kolejnych 6 lat około 60 tysięcy ludzi zmarło w wyniku choroby popromiennej.
Zgliszcza
"Mały chłopiec" wybuchł z siłą około 15 kiloton trotylu. Eksplozja doprowadziła do zniszczenia 70 spośród 76 tysięcy stojących wówczas w mieście budynków. 48 tysięcy budynków uległo całkowitemu zburzeniu.
Wizyta Obamy
W maju tego roku Barack Obama, jako pierwszy w powojennej historii urzędujący prezydent USA, odwiedził Hiroszimę. Wbrew wcześniejszym domysłom mediów nie przeprosił jednak Japończyków za zbombardowanie przez USA Hiroszimy i Nagasaki. Powiedział natomiast, że "ma nadzieję na świat bez broni nuklearnej".
{:external}