Artysta zamienia pustynię w krainę z bajki
Sztuka w nowym świetle
Bruce Munro to angielski artysta, który jest mistrzem zachwycających instalacji świetlnych w plenerze. W ramach jego ostatniego projektu powstało „Pole światła”. Artysta wybrał do tego przedsięwzięcia odludzie nieopodal australijskiego terenu Uluru będącego „duchowym centrum kraju”.
Jak czytamy na Bored Panda, do artystycznej instalacji mieszczącej się na powierzchni odpowiadającej czterem boiskom piłkarskim, Bruce użył ponad 50 tys. przewodzących światło łodyg zwieńczonych szklanymi kulami.
Zaczęło się od natchnienia
Praca artysty jest inspirowana jego osobistymi doświadczeniami.
Podróże kształcą
Pomysł na świetlną instalację przyszedł mu do głowy w 1992 roku, podczas podróży do Uluru przez Czerwoną Pustynię.
Niesamowita więź
Jak wspomina, w czasie wyprawy poczuł niesamowitą energię, ciepło i jasność bijące z pustyni.
Wielki powrót
Bruce zrealizował swoją artystyczną wizję dopiero po 24 latach.
Skromne początki
Pracując nad pomysłem, artysta najpierw stworzył prototyp instalacji za swoim rodzinnym domem w Wiltshire w południowej Anglii.
Jaśniejsze niż gwiazdy
Mając przed oczami instalację "Pole światła" nikt nawet nie pomyśli o tym, by spojrzeć w niebo.
Nieodparty urok
Nie wiadomo, czy energia, którą poczuł Bruce w Uluru, udzieliłaby się innym, gdyby nie jego sztuka.
To nie magia
Przy okazji dzieło dowodzi, że artysta to często rzemieślnik, a w tym przypadku elektryk.
Porażająca energia
Skoro zdjęcia "Pola światła" robią ogromne wrażenie, to co dopiero widok instalacji na żywo. Mamy ogromną nadzieję, że artysta wkrótce odwiedzi Polskę.