Dziwne hobby, z którego kobiety czerpią siłę
Taka sytuacja
Alisa Aarniomaki wygląda, jakby wybierała się na próbę swojego rockowego zespołu: czarna skórzana kurtka, włosy zafarbowane na czerwono i tatuaż na ręku. 20-latka trzyma jednak w rękach pluszową głowę konia na drewnianym patyku zamiast gitary. To obecnie bardzo popularna rzecz u fińskich przedstawicielek płci pięknej.
Entuzjaści
Skok przez przeszkody na zabawkowych konikach urósł w Finlandii do rangi sportu. Co roku organizowane są mistrzostwa kraju, w których zdecydowaną większość stanowią kobiety, chociaż kilku mężczyzn również można znaleźć wśród uczestników. Według "Timesa" w skandynawskim kraju jest ponad 10 tys. fanów tej "dyscypliny".
Terapeutyczne działanie
Zabawa ta stała się ważnym elementem w życiu wielu dziewczyn i młodych kobiet. Okazuje się, że skoki z zabawkowym koniem mogą nieść ze sobą terapeutyczne działanie. Wiele z nich twierdzi, że skakanie z przyjaciółmi lub w samotności pomogło uporać im się z osobistymi problemami jak rozwód rodziców czy problemy w szkole.
Doświadczenia
W 2017 roku pojawił się nawet film dokumentalny "Hobby Horse Revolution" pokazujący entuzjastów sportu przez cały rok, aż po udział w krajowych zawodach. Wiele osób opisywało swoją historię i doświadczenia, ale przede wszystkim to, jak zyskały dzięki temu pewność siebie, pozbyły się stresów, zajrzały w głąb siebie.
Widok z boku
"Dla innych osób może się to wydawać dziwne, szczególnie kiedy widzą coś takiego po raz pierwszy. Wielu uważa, że myślimy, że nasze konie są prawdziwe. Ale to nieprawda. Zdajemy sobie sprawę, że są sztuczne, często przecież nawet sami je robimy. Ale czy nie możemy ich traktować jak własnych przyjaciół?" - pyta 18-letnia Taija Turkki, która uczy początkujących.
Odpicowane konie
Subkultura wokół sportu używa w mediach społecznościowych m.in. hashtagu #kepparitkunniaan. Oprócz zdjęć "w akcji" można zobaczyć również sporo samych koni. Każdy wnosi nieco siebie we własnego kuca.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.