Figi kontra bikini, czyli krótka historia kobiecej bielizny
Lata 20.
Biustonosze funkcjonują w kulturze już od czasów starożytnych. Jednak to na wiek XX przypada najdynamiczniejszy rozwój mody, który dopasowywał się do zmiennego kanonu piękna kobiet. Zobaczcie sami, jak wyglądała ewolucja tej części garderoby na przestrzeni 100 ostatnich lat. Który okres podoba wam się najbardziej?
Tak prezentowała się kobieca bielizna w drugiej dekadzie XX wieku. Wśród wielu trendów panujących w tamtym czasie, warto skupić się na tym, najpopularniejszym wśród młodych kobiet. Charakteryzowało go przywiązanie do lekkiej halki, luźnych ramiączek i podkreślania kobiecych kształtów. Popularne były wyszywane ozdoby, głównie kwiatowe koronki.
Lata 30.
W trzeciej dekadzie ubiegłego wieku panie nosiły tzw. majtki motylki (ang. french knickers). Z kolei biustonosze tworzono w specjalnym stylu - używano do tego przeźroczystej tkaniny ozdabianej szwem koronkowym. W latach 30. firma Warner Brothers Company wprowadziła do powszechnego obiegu tzw. biustonoszowy alfabet, czyli klasyczną rozmiarówkę, która obowiązuje do dziś.
Lata 40.
Okres przypadający na czas trwania II wojny światowej zapoczątkował ciekawy trend w kobiecej modzie bieliźnianej. Niezwykle popularne stały się krótsze stroje, eksponujące uda. W słowniku utarło się wówczas pojęcie "figi", określające nowatorską, jak na tamte czasy, i niezwykle seksowną bieliznę. Ciekawostką może być fakt, że szwaczki pracujące w przemyśle zbrojeniowym krajów walczących z Hitlerem podkradały materiał na spadochrony, aby uszyć sobie nową bieliznę.
Lata 50.
Piąta dekada XX wieku to czas "klepsydry". To właśnie ten kształt był wzorem, do którego dążyły wówczas modne kobiety. Pomagały w tym specjalne gorsety, które często wyposażone były w klipsy do pończoch. W takim przebraniu nie da się być bardziej pin-up!
Lata 60.
Słowem kluczem dla tej krótkiej, bieliźnianej epoki był "nylon". Na tkaninach pojawiło się wiele rozmaitych ozdób koronkowych. W modzie zaistniały też biodrówki i majteczki bikini.
Lata 70.
W 1974 roku pewien projektant mody Rudi Gernreich stworzył niespotykany dotąd w tak subtelnej formie jednoczęściowy strój. Ten typ garderoby zrobił wielką furorę. Obecność tego typu bielizny na dzisiejszych półkach sklepowych mówi sama za siebie.
Lata 80.
Przełomem dla tej epoki był film, na którym amerykańska aktorka Jane Fonda podczas ćwiczeń nosiła majtki z wysokim stanem, czyli właściwie to, co dziś uchodzi za zwykłą kobiecą bieliznę. Majtki, podciągane niemal pod sam pępek, biły się wówczas o palmę popularności ze stringami.
Lata 90.
Co wyróżnia ten okres? Przede wszystkim pojawiły się wtedy nazwy marek produkujących bieliznę. Wysokie podciąganie majtek przy jednoczesnym opuszczaniu spodni do bioder sprawiało, że spora część kobiet stała się ruchomymi nośnikami reklam. Również odsłonięte plecy stwarzały pole do popisu dla reklamodawców, którzy nie żałowali na staranne obrandowanie sporej części biustonoszy.
Po roku 2000
Na początku nowego milenium najpopularniejszym widokiem na ulicach były kobiety noszące nisko opuszczone spodnie z wyraźnie wystającą bielizną. Zestaw klasyczny to spodnie biodrówki i naciągnięte jak najwyżej stringi lub koronkowe majteczki. W kontrze do tego zjawiska pojawiły się również krótkie legginsy wyszczuplające.
Dzisiaj
Moda na odsłanianie zdaje się być w odwrocie. Millenialsi cenią sobie swoją prywatność i prawo do pokazywania ciała tylko tym osobom, którym chcą je pokazać. Zobaczcie krótki film obrazujący dokładnie wszystkie kreacje ostatnich stu lat i oceńcie, która z nich najbardziej się wam podoba!