Kaczyński na wykładzie w Toruniu. Owsiak i media pod ostrzałem
O wojnie polsko-polskiej:
"Jako skromny doktor z pokorą odnoszę się do profesorów. Postawiono mi trudne zadanie, którego objęcie zajęłoby mi cały dzień. Co to jest wojna polsko-polska w tym ujęciu? To starcie o postkomunizm, o uchylenie tego wszystkiego, co postkomunizm w Polsce tworzy" - mówił do zgromadzonych Jarosław Kaczyński, cytowany przez portal wpolityce.pl.
Były premier, a obecnie prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński wystąpił na sympozjum naukowym. Zatytuowane było "Oblicza manipulacji" i odbyło się w toruńskiej Wyższej Szkole Komunikacji Społecznej i Medialnej należącej do fundacji Lux Veritas, założonej przez o. Tadeusza Rydzyka. Kaczyński w trakcie wystąpienia podzielił się ze słuchaczami swoim spojrzeniem na czasy PRL-u, na współczesną Polskę i jej media, skrytykował osoby, które uchodzą za autorytety po 1989 roku, a także wytłumaczył co kryje się u podstaw jego niechęci do Jurka Owsiaka.
O manipulacji:
"Co to jest manipulacja? To swego rodzaju działanie adresowane do człowieka lub grupy, by podjął on jakieś zachowanie. Ale cel tego działania nie jest adresatowi znany. Można przyjąć szersze określenie manipulacji - wtedy bliższe jest terminowi socjotechnika" - cytuje wystąpienie prezesa PiS portal wPolityce.pl.
Były premier, a obecnie prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński wystąpił na sympozjum naukowym. Zatytuowane było "Oblicza manipulacji" i odbyło się w toruńskiej Wyższej Szkole Komunikacji Społecznej i Medialnej należącej do fundacji Lux Veritas, założonej przez o. Tadeusza Rydzyka. Kaczyński w trakcie wystąpienia podzielił się ze słuchaczami swoim spojrzeniem na czasy PRL-u, na współczesną Polskę i jej media, skrytykował osoby, które uchodzą za autorytety po 1989 roku, a także wytłumaczył co kryje się u podstaw jego niechęci do Jurka Owsiaka.
O podziale Polaków na dwie grupy:
"Jeżeli tak to ująć, to trzeba zapytać o to, jakie były w Polsce, w toczonej przez 26 lat wojnie środki manipulacji. Skoncentruję się na dwóch najważniejszych: pierwszy z nich to ośrodek komunistyczny, który wyrasta wprost z komunistycznej władzy, a drugi - dysydencki. To ośrodek złożony z ludzi, którzy byli w opozycji, ale przedtem mieli jakiś związek z komunizmem. Którzy w drugiej połowie lat 70. i 80. działali w opozycji, ale którzy przeżyli traumę pierwszego kongresu Solidarności. Trauma polegała na tym, że oni tam przegrali - zorientowali się, że w ramach procesów parademokratycznych w tak dużym ruchu oni nie mają szans. Nie zrezygnowali, by Polską rządzić" - kontynuował były premier Polski.
Były premier, a obecnie prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński wystąpił na sympozjum naukowym. Zatytuowane było "Oblicza manipulacji" i odbyło się w toruńskiej Wyższej Szkole Komunikacji Społecznej i Medialnej należącej do fundacji Lux Veritas, założonej przez o. Tadeusza Rydzyka. Kaczyński w trakcie wystąpienia podzielił się ze słuchaczami swoim spojrzeniem na czasy PRL-u, na współczesną Polskę i jej media, skrytykował osoby, które uchodzą za autorytety po 1989 roku, a także wytłumaczył co kryje się u podstaw jego niechęci do Jurka Owsiaka.
O polskich komunistach:
"Ośrodek komunistyczny w momencie startu miał przed sobą trudne zadanie - wyjście ze stanu okupacji wewnętrznej, bo czymże innym niż okupacją wewnętrzną był stan wojenny. To było użycie siły na masową skalę wobec polskiego społeczeństwa. (…) Chodzi o sytuację, w której udział przymusu musi zostać zredukowany. Trzeba było zlikwidować to, co jest społeczną siłą. W sferze instytucjonalnej w połowie lat 80., bo wtedy to się zaczynało, społeczeństwo dysponowało „Solidarnością”, siłą był Kościół, a poza tym swego rodzaju siłę instytucjonalną stanowiło środowisko dysydentów. Były też siły związane ze stanem świadomości, a więc było przywiązanie do Kościoła, tradycji, był patriotyzm, duma narodowa" - powiedział Jarosław Kaczyński.
Były premier, a obecnie prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński wystąpił na sympozjum naukowym. Zatytuowane było "Oblicza manipulacji" i odbyło się w toruńskiej Wyższej Szkole Komunikacji Społecznej i Medialnej należącej do fundacji Lux Veritas, założonej przez o. Tadeusza Rydzyka. Kaczyński w trakcie wystąpienia podzielił się ze słuchaczami swoim spojrzeniem na czasy PRL-u, na współczesną Polskę i jej media, skrytykował osoby, które uchodzą za autorytety po 1989 roku, a także wytłumaczył co kryje się u podstaw jego niechęci do Jurka Owsiaka.
O pierwszych wolnościach w czasach PRL:
"Pierwszy rodzaj działań był o charakterze demobilizacyjnym: koncentracja uwagi społecznej na sferze zabawy. Wtedy wprowadzono do obiegu przekazy związane z życiem intymnym, seksem. To była tolerancja wobec muzyki młodzieżowej, rocka. (…) „My się nie boimy tego” - śpiewali rockmani, a młodzież odpowiadała: Jaruzelskiego! To było pewne rozładowanie" - twierdzi brat zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Były premier, a obecnie prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński wystąpił na sympozjum naukowym. Zatytuowane było "Oblicza manipulacji" i odbyło się w toruńskiej Wyższej Szkole Komunikacji Społecznej i Medialnej należącej do fundacji Lux Veritas, założonej przez o. Tadeusza Rydzyka. Kaczyński w trakcie wystąpienia podzielił się ze słuchaczami swoim spojrzeniem na czasy PRL-u, na współczesną Polskę i jej media, skrytykował osoby, które uchodzą za autorytety po 1989 roku, a także wytłumaczył co kryje się u podstaw jego niechęci do Jurka Owsiaka.
O Jurku Owsiaku:
"Ale potrzebne było coś więcej, potrzebne były zadania jako organizowanie pasywnej aktywności społecznej. To z jednej strony Owsiak i jego stowarzyszenie chińskich ręczników, hasło „Uwolnić słonia”. (…) Były to operacje politycznie puste, ale stwarzały pole do aktywności. Była wreszcie pewna formuła zaproponowana tym, którzy mieli aspiracje polityczne" - mówił Jarosław Kaczyński.
Całą obszerną transkrypcję wykładu (tylko dla ludzi o mocnych nerwach) możecie przeczytać na portalu wPolityce.pl.