Katalogi dla dzieci są seksistowskie? Ten na pewno nie
Wózki dla chłopców?
W Hiszpanii pojawił się katalog zabawek świątecznych, w którym chłopcy bawią się lalkami, a dziewczynki majsterkują. Twórcy gazetki określają twierdzą, że stworzyli coś, co walczy z seksizmem. Czy to kolejny krok w propagowaniu gender, czy zwykła fanaberia producenta?
Kampania, która pokazuje dzieci w niestandardowych rolach spotkała się z pozytywnym odbiorem - zapewnia Ignacio Gaspar, prezes firmy Toy Planet w rozmowie z elpais.com.
Majsterkowanie dla każdego
Nie możemy zmarnować tej szansy, jesteśmy pionierami. Nikt do tej pory nie zauważył, że katalogi z zabawkami dla dzieci mogą być seksistowskie. Kiedyś zobaczyliśmy, na jednym z rysunków w angielskim katalog, chłopca bawiącego się żelazkiem. Ale to za mało. Chcemy więcej. Będziemy rozwijać nasz pomysł w przyszłym roku i mamy nadzieję, że kolejni producenci do nas dołączą – dodał Gaspar.
Zestaw do malowania
W pierwszym tygodniu po publikacji katalogu pojawiło się dużo komentarzy – głównie pozytywnych. Bardzo dużo osób chwaliło nas za tę decyzję. Inni producenci jednak niechętnie podchodzą do pomysłu umieszczenia takich zdjęć na swoich produktach. A przecież zabawka nie jest dla chłopczyka, czy dziewczynki, ale dla każdego dziecka – dodał Gaspar.
Zaopiekuj się zwierzątkiem
Ignacio Gaspar zwraca uwagę na przykład na tzw. zabawki kuchenne. Używanie ich nie powinno być przypisane do chłopców, czy dziewczynek. Przecież kucharzem może zostać każdy - przekonuje. Sklepy z zabawkami coraz częściej mają trudności z wytyczeniem oddzielnych stref dla chłopczyków i dla dziewczynek. Bardzo często odchodzą w ogóle od takiego pomysłu.
Majsterkowanie
Tymczasem "New York Times" podaje, że tendencja jest całkowicie odwrotna do tego, o czym mówił Gaspar. W katalogu z 1975 roku, zaledwie 2 proc. zabawek skierowanych było do konkretnej płci dziecka. Natomiast w 2012 roku wszystkie produkty Disneya były kategoryzowane i kierowane do chłopców lub dziewczynek.
Szycie dla chłopców?
Teraz producenci próbują rozróżnić zabawki przez stosowanie konkretnych kolorów. Te różowe, pastelowe, kierowane są z reguły do żeńskiego grona odbiorców. Natomiast niebieskie do chłopców. Takich zabiegów jest pewnie więcej. Pytanie, jak daleko należy się posunąć przy wprowadzaniu równości płci. Czy waszym zdaniem obecne katalogi obrażają wasze dzieci? Jak wam się podoba pomysł twórców hiszpańskiej gazetki? Czekamy na wasze opinie.