Kochanie, sfotoszopowałem dzieciaki
Pomysłowy tata
Szwajcar John Wilhelm uwielbia robić zdjęcia swoim trzem córkom. Zaczął od prostej zabawy w poprawienie obrazów w Photoshopie. Dziś jego modelki pozują w domowym studio, a on nad każdą kompozytową fotografią spędza nawet tydzień. Efekty są rewelacyjne. Tata znalazł sposób, by spędzać czas z dziewczynkami, a do tego może pochwalić się fajnym projektem.
Do zrodzonych w głowie Wilhelma fotografii pozują 2-letnia Yona, 4-letnia Mila i 7-letnia Lou. Dzięki tacie stają się bohaterami niebezpiecznych, zwariowanych i nieprawdopodobnych sytuacji. Szaleją na skuterze, walczą z bydłem rogatym i ujedżają wielkie futrzaki.
Uwielbiam ożywiać świat bajek i fantazji z pomocą moich zdjęć, Photoshopa i programów do trójwymiarowej obróbki fotografii. To już trochę obsesja, jestem chyba fotoholikiem. Takie kompozytowe obrazy robię od 5 lat. Jako tata trzech dziewczynek nie mam czasu pracować poza domem, wynająć studio, czy modelki. Dlatego wszystkie zdjęcia robię na strychu naszego domu. Pomysłów mi nie brakuje, dziewczynki dostarczają wielu tematów - mówi "Daily Mail".
Tato! Aligator zabrał mi aparat..
Z takim ojcem można czasem trafić w bardzo egzotyczne miejsca.
Praca w fabryce bananów może być stresująca
Pewnie gdzieś pod Brukselą.
Ktoś zapomniał zakręcić wodę
Co na to sąsiedzi?
Wybuchowa impreza z małą Lou
Dziewczynka mogła poczuć się jak bajkowa Calineczka.
Lou i Mila z krowami
Tata zabiera córki w najdziwniejsze miejsca, choć faktycznie wszystkie zdjęcia powstają na strychu ich domu.
Lou eksperymentuje z elektrycznością
Takie zabawy są akurat bezpieczne.
Narnia?
John tym razem umieścił swoje córki w prawdziwie bajkowym świecie. One też są mocno zdziwione.
Z wiatrem we włosach
Lou i Yuna gnają na starym skuterze.
Maniak fotografii
John Wilhelm bawi się w kompozytowe zdjęcia od lat. Kilka lat temu modelkami uczynił swoje dzieci, czasem jednak sam staje przed obiektywem.