Krwawa rzeka w centrum miasta
Bezwzględna siła tradycji
Mieszkańcy stolicy Bangladeszu, Dhaki jak co roku obchodzili Święto Id al-Adha (Kurban Bajram, Święto Ofiarowania) i składali w ofierze owce, barany, wielbłądy lub krowy. Krew zabitych zwierząt wymieszała się tym razem z bardzo obfitymi deszczami i zamieniła w czerwoną rzekę zalewającą miasto.
Zdjęcia szybko ukazały się w mediach społecznościowych. Obrazy ludzi brodzących w makabrycznej powodzi zszokowały opinię publiczną.
Najważniejsze muzułmańskie święto
Kurban Bajram trwa od 3 do 4 dni. Polega na upamiętnieniu posłuszeństwa Abrahama wobec Boga. Muzułmanie wierzą, że kiedy miał złożyć stwórcy w ofierze swojego syna Izmaela, Bóg docenił jego oddanie i zamiast dziecka pozwolił zabić barana.
Taki zwyczaj
By upamiętnić to wydarzenie każdy ojciec rodziny składa podczas święta zwierzę przeznaczone do rytualnego zabicia. Mięso dzielone jest na trzy równe części: pierwsza jest oddawana potrzebującym, druga krewnym, a trzecia porcja jest jedzona wspólnie podczas uczty.
Rząd chciał wprowadzić porządek
W celu uniknięcia zamieszania rodziny powinny wynajmować rzeźników do pozbawienia zwierząt życia. Władze wyznaczyły około 1000 specjalnie przeznaczonych do tego miejsc.
Rzeźnia na ulicach
Mimo to wiele osób nadal woli zabijać zwierzęta na ulicy. Ich krew w niekontrolowany sposób zanieczyszcza miasto.
Nie braknie głosów sprzeciwu
Obrońcy praw zwierząt nazywają ten religijny rytuał barbarzyńskim.
Druga strona medalu
Niektórzy za makabryczny widok obwiniają słaby system drenażowy miasta.
Cierpią nie tylko zwierzęta
Ofiarami rzezi stali się także ci, którzy za nią stoją, brodząc po pas w krwistej rzece.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
{:external}