"Łowcy Cieni" ujawniają kulisy zatrzymania Kajetana P. 

Obraz
Źródło zdjęć: © East News

/ 7Tego nie wiedzieliście

Obraz
© Policja

Zabójstwo 30-letniej kobiety przez Kajetana P. spowodowało, że dowiedzieliśmy się o jednostce nazywanej „Łowcami Cieni”. Jak pracowali i kto im pomagał w zatrzymaniu groźnego przestępcy możecie dowiedzieć się z krótkiego wywiadu przeprowadzonego przez kom. Agnieszkę Hamelusz, p.o. Rzecznika Prasowego Komendanta CBŚP. Wywiad pojawił się pierwotnie w oficjalnym serwisie internetowym polskiej policji.

/ 7Pierwsze dni

Obraz
© Splash News/EAST NEWS

Kom. Agnieszka Hamelusz, p.o. Rzecznika Prasowego Komendanta CBŚP: Powiedzcie od czego zaczęły się wasze poszukiwania.

Łowcy Cieni: Zaczęliśmy od przeglądania nagrań monitoringu na Dworcu Centralnym w Warszawie. Naprowadziły nas one na pociąg, którym podejrzany udał się do Poznania. Również tam został przejrzany monitoring z dworc. Ustaliliśmy, że Kajetan wyjechał do Berlina. Pomógł ogromny wkład kolegów z Zespołu Poszukiwań Celowych z Poznania, którzy cały czas towarzyszyli nam w wyprawie. W Berlinie również opieraliśmy się głównie o nagrania z dworca. Po przejrzeniu wielu godzin nagrań byliśmy w stanie wyłowić z tłumu ludzi poszukiwanego wiedząc, jak się porusza, w jaki sposób się zachowuje, na co zwraca uwagę.

/ 7Międzynarodowa współpraca

Obraz
© PAP/Ray Attard

AH: Jak wyglądała praca z policjantami niemieckimi i włoskimi?

ŁC: W Niemczech pomógł nam bardzo oficer łącznikowy przy ambasadzie Polski, który był naszym przewodnikiem, tłumaczem, a także starał się jak najbardziej pomóc w załatwieniu wszystkich spraw formalnych. Kontakty z policją niemiecką układały nam się dobrze właśnie dzięki wstawiennictwu oficera łącznikowego, który mówił co trzeba zrobić, jakie dokumenty trzeba wysłać, żeby uzyskać jakiś efekt w postaci chociażby przeglądania monitoringu. We Włoszech współpracowaliśmy z policjantem z Rzymu, który jest zaangażowany w sieć ENFAST [European Network Fugitive Active Search Teams]. Policjant ten był również bardzo pomocną osobą, bardzo zaangażowaną w sprawę.

/ 7Nieformalna jednostka

Obraz
© Interpol

AH: Wytłumaczcie czym jest ENFAST i jak się z nim współpracuje?

ŁC: Jest to europejska sieć zespołów do spraw poszukiwań celowych. To nieformalna sieć, dzięki której policjanci zajmujący się poszukiwaniami w całej Unii Europejskiej mogą się ze sobą kontaktować, wymieniać informacjami. To była kwestia telefonu. My przyjechaliśmy na Maltę o 23 poprzedniego dnia. Po niecałych 24 godzinach Kajetan został zatrzymany m.in. dzięki ogromnemu zaangażowaniu policji maltańskiej i tego policjanta z sieci ENFAST. Koledzy z Malty powiedzieli nam jakie dokumenty będą potrzebne, żeby przeprowadzić działanie, które chcieliśmy zrobić na ich terenie. Udzielili też informacji co jest niezbędne już przed aresztowaniem i co po nim będzie trzeba przedstawić w sądzie w celu ekstradycji naszego poszukiwanego.

/ 7Finał

Obraz
© Splash News/EAST NEWS

AH: Jak wyglądało samo zatrzymanie na Malcie?

*ŁC: *Byliśmy przydzieleni do policjantów maltańskich, z którymi wytypowaliśmy miejsca, w które podejrzany może się udać. W jednym z nich, czyli największej pętli autobusowej w Valletcie, poszukiwany wysiadł z autobusu i wtedy, po uprzednim wskazaniu przez nas, że jest to osoba poszukiwana, miejscowi policjanci dokonali aresztowania. Podejrzany był naprawdę mocno zdziwiony, ale zachowywał się bardzo spokojnie. Widać było po nim totalny spokój, nie kombinował, zero emocji.

/ 7Deptali mu po piętach

Obraz
© Pixabay.com

AH: Zaczęliście od przeglądania monitoringu w Warszawie i właściwie od pewnego momentu byliście o krok za poszukiwanym.

*ŁC: *Wyjeżdżając z Polski byliśmy tydzień za Kajetanem. W Berlinie byliśmy tydzień po nim, we Włoszech ten dystans skrócił się do praktycznie trzech dni. W momencie kiedy przyjechaliśmy na Maltę, on był tam już od dwóch dni. Natomiast kiedy tamtejsi policjanci ustalili hotel, w którym przebywał, spóźniliśmy się trzy godziny. O 11 on się wymeldował, natomiast policja maltańska z naszymi funkcjonariuszami była tam o godzinie 14. Potem, gdy wpłynęła informacja o tym, że podejrzany był w konsulacie tunezyjskim, spóźniliśmy się 20 minut. To już były takie emocje, adrenalina, że jesteśmy blisko niego, że obstawiliśmy dworzec autobusowy, bo wiedzieliśmy, że prawdopodobnie spod tego konsulatu będzie się przemieszczać na dworzec. Kiedy w tłumie ludzi wypatrzyli go koledzy z Poznania, to było błyskawiczne zatrzymanie.

/ 7Pomoc z kraju

Obraz
© East News

AH: Czy ktoś z Polski wspomagał wasze działania?

ŁC: Chcielibyśmy tylko wspomnieć o ogromnym wkładzie i zaangażowaniu Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji. Będąc na miejscu w Polsce również wykonali ogrom pracy, która miała na celu ułatwić nam zatrzymanie poszukiwanego. Musimy też pamiętać o funkcjonariuszach z Biura Współpracy Międzynarodowej Policji z Komendy Głównej, którym również chcielibyśmy podziękować za sprawną pomoc.

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?