Mapy Google kryją tajemnice. Te miejsca zamazali
Jak bez nich żyć?
Mapy Google to coś, z czego korzystał właściwie każdy internauta. Pozwalają w łatwy i szybki sposób odnaleźć konkretny adres czy zaplanować wycieczkę. Są jednak miejsca, których nie uda nam się zobaczyć na tych zdjęciach satelitarnych. Oto kilka z nich.
Baza lotnicza Volkel, Holandia
Ciekawym miejscem w Google Maps, które nie jest dostępne dla ciekawskich internautów, jest wojskowa baza lotnicza Volkel. Prawdopodobnie znajdują się tam 22 głowice atomowe. Właścicielem broni są Stany Zjednoczone. Ich obecność potwierdził w 2013 roku były holenderski premier – Ruud Lubbers.
Izrael
Próby przyjrzenia się temu państwu na mapach Google spełzną na niczym. Owszem, jest możliwość maksymalnego przybliżenia zdjęć, ale są one bardzo niewyraźne. Właściwie nic na ich podstawie nie można zrobić – rozpoznać da się co najwyżej tylko kontury największych budynków. O funkcji Street View też oczywiście możemy zapomnieć.
Atol Mururoa
Nie jest tajemnicą, że był to poligon jądrowy Francuzów. Atol oraz jego okolica są zamazane przez Google. Według niektórych źródeł znajdują się tam setki dziur w ziemi, z których wydobywa się promieniowanie. Często mówi się też o zagrożeniu tsunami w razie zapadnięcia się atolu.
Noordwijk Aan Zee, Holandia
To kolejne miejsce w Holandii, którego część jest zamazana. Pod tym kamuflażem znajduje się Europejskie Centrum Badań i Technologii Kosmicznej (ESTEC). Co ciekawe, na kilku innych mapach ogólnodostępnych w internecie budynki z tej perspektywy możemy oglądać bez przeszkód.
Minami-Tori-shima
Ta niewielka wyspa należąca do Japonii przez niektórych uważana jest za wyjątkowe miejsce. Na mapach Google jej część wygląda na specjalnie niewyraźną. Co prawda można zrobić całkiem duże zbliżenie, ale wydaje się, że niektóre budynki i obszary zostały celowo zamazane. Kiedyś stacjonowało tam wojsko, a obecnie dostęp cywili jest ograniczany (potrzebne jest specjalne zezwolenie).
Wyspa Gruinard
Zadbano o to, aby żaden fragment tej wyspy nie był dobrze widoczny na mapach Google. Ten kawałek lądu znajduje się u wybrzeży Szkocji. W przeszłości Brytyjczycy przeprowadzali tam testy broni z wąglikiem. Obecnie podobno wyspa jest już odkażona i ludzie mogą na niej przebywać bez strachu.
Jaka jest prawda?
To, co zostanie zakryte, a co tylko delikatnie zamazane? Nie ma reguły. Bez problemu na zdjęciach Google możemy zobaczyć choćby reaktory jądrowe, lotniska czy bazy wojskowe. Kiedyś takich tajemniczych miejsc było więcej – niektóre wyglądały jednak nie na celową ingerencję firmy, ale po prostu błąd komputerowego składania mapy. Obecnie jednak nie można wykluczyć, że wrażliwie obiekty, które podglądamy siedząc w domu, w rzeczywistości wyglądają nieco inaczej. Łatwym sposobem manipulacji jest np. dokonanie praktycznie niezauważalnych zmian w zdjęciach, których wychwycenie i odtworzenie jest właściwie niemożliwe.