Marsz milczenia w Harlow. Uczcili pamięć zamordowanego Polaka

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | SEAN DEMPSEY

/ 6Polski pochód

Obraz
© PAP/EPA | SEAN DEMPSEY

Polonia w brytyjskim mieście Harlow upamiętniła 40-letniego Arkadiusza J., który zmarł w wyniku pobicia przez gang nastolatków. Pochód ruszył z placu handlowego The Stow, gdzie doszło do brutalnej napaści na Arkadiusza J. oraz jego dwóch towarzyszy.

/ 6Marsz milczenia

Obraz
© PAP/EPA | SEAN DEMPSEY

W marszu milczenia wzięło udział około tysiąc osób, wiele z nich niosło polskie flagi i zadbało o biało-czerwone elementy ubioru. W wydarzeniu wziął udział polski ambasador w Londynie Arkady Rzegocki oraz poseł z lokalnego oddziału Partii Konserwatywnej Robert Haflon. Pojawili się również przedstawiciele władz miasteczka.

/ 6Kwiaty i słowa wsparcia

Obraz
© PAP/EPA | SEAN DEMPSEY

W pobliżu miejsca pobicia ułożono kwiaty, zdjęcia zmarłego oraz kartki od lokalnej społeczności brytyjskiej. Po minucie ciszy zgromadzeni odśpiewali polski hymn, a następnie marsz przeszedł do okolicznego kościoła anglikańskiego, w którym polski i angielski ksiądz zainicjowali modlitwę za Arkadiusza J.

/ 6Hołd dla ofiary

Obraz
© PAP/EPA | SEAN DEMPSEY

- Jesteśmy po to, aby oddać hołd Arkowi, który, jak my wszyscy, przyjechał na obczyznę po lepsze życie i nikt nie miał prawa odebrać mu za to życia, to się nigdy nie powinno było wydarzyć - powiedział podczas oficjalnego przemówienia Eric Hind, znajomy zamordowanego Polaka.

/ 6Przyjaciele

Obraz
© PAP/EPA | SEAN DEMPSEY

Zmarły 40-latek mieszkał w Harlow od 2012 roku i od pewnego czasu pracował w zakładach przetwórstwa mięsnego, w których nawet 80 procent zatrudnionych to Polacy. Policja wciąż bada motywy ataku. Przestępstwo motywowane nienawiścią na tle narodowościowym jest jednym z wątków śledztwa.

/ 6Agresja wobec Polaków

W rozmowach z mediami obecni na marszu Polacy nie kryli rozgoryczenia. - Pomagamy się Wielkiej Brytanii rozwijać, nie powinni nas tak traktować. Za to, co tu się stało, winię rodziców. Wiem, że to, co się mówi w domu, dzieci potem przenoszą na ulicę. Ja też doświadczyłam tego typu agresji, słownej, tuż po Brexicie. Tego nawet dzieci w szkołach doświadczają - mówiła pani Dorota, która przyjechała na pochód z Bournemouth.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

{:external}

Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos