Najgłośniesze porwania samolotów
Teroryści na pokładzie
Mimo restrykcyjnych kontroli bezpieczeństwa obowiązujących w portach lotniczych na całym świecie, nadal jesteśmy świadkami porwań samolotów. Co prawda od nowojorskiej tragedii z 11 września 2001 r. ich liczba znacząco spadła, jednak co jakiś czas media informują o zdarzeniach przypominających czasy, kiedy uprowadzanie pasażerskich maszyn było niezwykle częste. Oto kilka najgłośniejszych i najdramatyczniejszych przypadków.
El Al, lot 426 z 23 lipca 1968 r.
Maszyna linii El Al (lot 426) leciała z Rzymu do Tel Awiwu. Boeinga 707 uprowadziło trzech terrorystów z LFWP (Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny), którzy zażądali lądowania w Algierze. Zakładali, że samolotem będzie leciał Icchak Rabin, ambasador Izraela w Stanach Zjednoczonych. Na pokładzie znajdowało się 38 pasażerów i 10 członków załogi. Negocjacje z porywaczami trwały cztery dni i ostatecznie zakończyły się uwolnieniem zakładników.
Air France, lot 139 z 27 lipca 1976 r.
Samolot wystartował z lotniska w Tel Awiwie i miał międzylądowanie w Atenach, skąd kierował się do Paryża. Kilka minut po starcie maszyna została uprowadzona przez dwóch członków Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny oraz dwóch terrorystów z niemieckiej organizacji "Revolutionare Zellen". Na pokładzie Airbusa A300 znajdowało się 248 pasażerów i 12 członków załogi. Porywacze zażądali lądowania w Bengazi w Libii. Po zatankowaniu Airbus odleciał do Entebbe w Ugandzie. Tam do porywaczy dołączyło kolejnych trzech. Terroryści chcieli uwolnienia 40 palestyńskich bojowników więzionych przez Izrael oraz 13 osób przetrzymywanych we Francji, Niemczech, Szwajcarii i Kenii. W razie odmowy zagrożono wysadzeniem samolotu. W Ugandzie przeprowadzono akcję odbicia zakładników (operacja Entebbe). Na lotnisku pojawili się izraelscy komandosi. Zginęło 3 ze 105 zakładników, jeden izraelski komandos oraz 45 ugandyjskich żołnierzy.
Lufthansa, lot 181 z 13 października 1977 r.
Za uprowadzenie Boeinga 737 odpowiedzialnych było czterech palestyńskich terrorystów z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny. Zażądano uwolnienia osób skazanych za działalność terrorystyczną i odsiadujących wyroki w więzieniach w RFN. Na lotnisku w Mogadiszu niemiecka jednostka antyterrorystyczną GSG 9 przypuściła szturm, w wyniku którego uwolniono wszystkich 86 zakładników. Zginęła trójka porywaczy.
Malaysia Airlines, lot 653 z 4 grudnia 1977 r.
Po starcie maszyny lecącej z Penang do Kuala Lumpur kapitan G.K. Ganjoor zgłosił, że na pokładzie znajduje się "niezidentyfikowany porywacz". Boeing 737 rozbił się w malezyjskim Kampong Ladang. Zginęło 7 członków załogi i 93 pasażerów. Na pokładzie znajdował się m.in. szef malezyjskiego Departamentu Robót Publicznych, malezyjski minister rolnictwa i kubański ambasador w Japonii. Porwanie do dziś pozostaje tajemnicą, jednak pojawiły się podejrzenia, że za uprowadzenie odpowiedzialny mógł być członek Japońskiej Armii Czerwonej.
Iraqi Airways, lot 163 z 25 grudnia 1986 r.
Boeing 737 z 15 członkami załogi i 91 pasażerami na pokładzie leciał z Bagdadu do Ammanu. Kilkadziesiąt minut po starcie do kokpitu próbuje wejść czterech porywaczy powiązanych z grupą "Islamski Jihad". Interweniuje ochrona. Terroryści detonują granat ręczny w przedziale z pasażerami. Następnie, wykorzystując zamieszanie, wchodzą do kabiny pilotów i tam dochodzi do kolejnej eksplozji. Samolot spada i rozbija się w pobliżu miejscowości Arar w Arabii Saudyjskiej. Ocalały 43 osoby.
Air India, lot 182 z 23 czerwca 1985 r.
W wyniku eksplozji na pokładzie Boeinga 747 zginęły 329 osioby. Szczątki maszyny spadły do Oceanu Atlantyckiego u wybrzeży Irlandii. W trakcie dochodzenia ustalono, że do momentu, kiedy przestały działać urządzenia elektroniczne, wszystkie parametry lotu były w normie. Śledczy okryli także, że w przedniej części boeinga doszło do eksplozji. Kiedy sprawdzono listę pasażerów, okazało się, że jeden z nich - znajdujący się na liście rezerwowej - nie wszedł na pokład, chociaż jego bagaż został odprawiony. W środku znajdowało się radio wypełnione ładunkiem wybuchowym. Za zamach odpowiadała sikhijska organizacja Babbar Khalsa.
Trans World Airlines, lot 847 z 14 czerwca 1985 r.
Amerykański samolot uprowadzono na trasie Ateny-Rzym. Pilota zmuszono do lądowania w Bejrucie. Porywacze z grupy Imada Mughnijja - członka Hezbollahu - zastrzelili jednego pasażera, a jego ciało wyrzucili na pas startowy.
EgyptAir, lot 648 z 23 listopada 1985 r.
Boeing 737 został porwany na lotnisku na Malcie przez trzech mężczyzn z grupy terrorystycznej Abu Nidala. Kiedy kilkugodzinne negocjacje nie przyniosły efektów, padł rozkaz zdobycia samolotu. Wywiązała się walka. Terroryści użyli granatów. Zabili 5 pasażerów z Izraela i jednego Amerykanina. Maszyna stanęła w płomieniach i była poważnie uszkodzona od eksplozji. Łącznie zginęło 60 osób. Atak przeżył tylko jeden z porywaczy.
Ethiopian Airlines, lot 961 z 23 listopada 1996 roku
Trzech etiopskich terrorystów - Alemayehu Bekeli Belayneh, Mathias Solomon Belay i Sultan Ali Hussein - uprowadziło Boeinga 767 na trasie Bombaj - Addis Abeba -Nairobi - Brazzaville - Lagos - Abidżan. Po stracie wtargnęli do kokpitu i zażądali lotu do Australii. Zagrozili zdetonowaniem ładunku wybuchowego. Kapitan próbował przekonać porywaczy, że nie dolecą do wskazanego przez nich miejsca, ponieważ samolot nie posiada odpowiedniej ilości paliwa. Ci, podejrzewając podstęp, upierali się przy swoim, twierdząc, że nawet w prospekcie linii lotniczych mowa jest o 11-godzinnym locie takimi maszynami. W konsekwencji Boeing musiał wodować. Zginęło 125 osób. Uratowano 50.
American Airlines (loty 11 i 77), United Airlines (lot 175 i 93) z 11 września 2001 r.
Te wydarzenia na zawsze zmieniły świat. O 8:13 pierwszy z samolotów (lot 11 American Airlines) zostaje porwany. O 8:46, z 81 pasażerami i 11 członkami załogi na pokładzie, uderza w północną ścianę północnej wieży World Trade Center. Cztery minuty wcześniej dochodzi do uprowadzenia Boeinga 767 (lot 175 - 56 pasażerów i 9 członków załogi). O 9:03 samolot wbija się w południową wieżę. O godz. 9:37 Boeing 757 American Airlines (lot 77, z 58 pasażerami i 6 członkami załogi) uderza w zachodnie skrzydło Pentagonu. Około godziny 10 Boeing 757 (lot 93 - z 37 pasażerami i 7 członkami załogi) rozbija się na południowy wschód od Pittsburgha, w hrabstwie Somerset. Celem miał być budynek Kapitolu lub Biały Dom.