Dzieła "wybitne"
Każdy dzień dostarcza nowych powodów do zdenerwowania. I choćbyście przetrwali awantury w domu, pracy czy szkole, to i tak zawsze trafi się jakiś złośliwy przedniot - dzieło wybitnego architekta, projektanta lub robotnika. Jeśli nadal udajecie, że nie wiecie, o co nam chodzi, patrzcie na to...
Jak stąd do Massachusetts
Dalej się nie dało?
Dwa piwka przed pracą...
A efekt widać natychmiast!
Drzwi
Wygląda to na niezłe pudło.
Chyba w trakcie roboty zmieniła się koncepcja
Albo projektantem wnętrza był ktoś ekstremalnie awangardowy.
Robota na "odczep się"
Chłopakom spieszyło się do domu.
Nienawidzę tego!
Ile razy, próbując wstać od takiego stołu, wywróciliście wszystko, co na nim stało?!
Na wymiar
No może prawie na wymiar...
!!!!
Czy nie można było dociągnąć tych schodów do krawędzi, albo inaczej ułożyć płytek?!
Symetria
O tak.
Filar niepokoju
Po co on tam w ogóle stoi?
Mały rebeliant
I co mu zrobicie?
To uczucie...
Kiedy suszysz dłonie i w każdej chwili spodziewasz się ciosu drzwiami.
Klamki
Monter wkręcał je zgodnie z kształtem swojego brzucha.
Mistrz parkowania
Oby znalazł na przedniej szybie naklejkę ze swoim wizerunkiem i podpisem "karny k***as".
Usterka
Widać, że naprawiał ją zwykły pracownik, a nie robotnik-artysta z powołania.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.