Niespodziewane znalezisko w Sandomierzu. Badali grunt przed budową domu
Znak garncarski na dnie naczynia
Przed rozpoczęciem budowy domu w Sandomierzu inwestor musiał zlecić badania archeologiczne na swojej nieruchomości. Naukowcy znaleźli tam artefakty z czasów średniowiecza i neolitu. Jednym z nich było datowane na XII-XIII wiek dno naczynia glinianego ze znakiem garncarskim. Naukowcy nie są pewni co do znaczenia tego symbolu. Możliwe, że umieszczony na kole garncarskim miał odpędzać złe duchy i zapewnić dobre wypalenie naczyń w piecu. Inni specjaliści twierdzą natomiast, że mógł to być symbol rzemieślnika.
Fragmenty pucharu lejkowatego i flaszy z kryzą
- Te naczynia pochodzą z czasów środkowego neolitu. Datujemy je na 3700-3200 rok przed naszą erą - opowiada Monika Bajka, archeolog, która prowadziła wykopaliska w Sandomierzu. Puchar, którego fragment znaleziono najprawdopodobniej służył do celów kuchennych. Natomiast w małej flaszy mogły być przechowywane leki lub zioła.
Kamienny rozcieracz
Tym kamieniem w neolicie rozcierano ziarna zboża. Wysypywano je na inny płaski kamień i miażdżono, by uzyskać mąkę. W taki sam sposób przygotowywano barwniki do tkanin np. z roślin.
Krzemienny drapacz
Wbrew pozorom, ten krzemień był bardzo ważnym przyrządem. Służył do oczyszczania skór z resztek mięsa. Ta żmudna praca zajmowała ówczesnym ludziom wiele godzin.
Można ominąć artefakty
Na tej fotografii są szklane paciorki z czasów średniowiecza. Zwykli ludzie mogą je po prostu ominąć nie zwróciwszy na nie uwagi. Archeolodzy od razu je wypatrzyli.
Oczyszczone ozdoby
A tak średniowieczne paciorki wyglądają po usunięciu brudu. Teraz dopiero widać jak bardzo są ładne.
Kosili zboże
- Półkosek był narzędziem rolniczym służącym do żęcia zboża - opowiada Monika Bajka, archeolog. Narzędzie to było większe od sierpa, ale mniejsze od kosy. To, znalezione w Sandomierzu zachowało się w bardzo dobrym stanie. - Bardzo rzadko znajdowane są półkoski. W Sandomierzu jest to pierwsze narzędzie - dodaje archeolog.
Średniowieczny przęślik
Ten kamyk służył do obciążenia wrzeciona. Co ciekawe, został wykonany ze ścianki jakiegoś naczynia. Świadczą o tym charakterystyczne rowki. - Prawdopodobnie np. jakiś garnek stłukł się, a z jednej ze skorup wykonano ten przęślik - opowiada Monika Bajka.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.