Pamiętasz, jak spałeś ostatniej nocy? To wiele mówi o związku
"Podusia"
Steve Pickering, właściciel firmy Sussex Beds, z pomocą psycholożki Corrine Sweet zwrócił uwagę na pozycje, w których sypiają pary. Jak się okazuje, można z nich wiele wyczytać. Na przykład postkoitalną "podusię", tulenie się do piersi partnera, postrzegamy jako coś typowego dla par młodych stażem. Zawsze łączy się to z potrzebą bliskości po namiętnych uniesieniach. Tak sypiający partnerzy wyżej stawiają bliskość drugiej osoby niż jakość snu - czytamy w brytyjskim "Daily Star".
Źródło znajdziecie tutaj.
Stykanie się plecami
Tutaj brak kontaktu wzrokowego może wydawać się przejawem np. niechęci, czy wręcz wrogości. Niesłusznie. Fakt, że ciała śpiących partnerów nadal są w kontakcie świadczy o dobrej relacji dobrym związku. Ci dwoje chcą być ze sobą, ale bez wzajemnego wchodzenia sobie na głowę.
"Łyżeczki"
Klasyczna romantyczna poza, w której "łyżeczka większa" chroni "łyżeczkę mniejszą" przed zagrożeniami czyhającymi za drzwiami sypialni.
"Oddalone łyżeczki"
Wersja 2.0 łyżeczek pojawia się u par starszych stażem. Partnerzy są ze sobą na tyle długo, że choć czują potrzebę potwierdzenia stałej obecności i wsparcia, to mogą pozwolić sobie na wygodniejszy sen.
"Rozdzieleni"
Może nie wygląda to na zbyt intymną pozycję, ale w istocie pary śpiące na dwóch krańcach łóżka okazują dojrzałość związku. Partnerzy nadal ze sobą, ale pozostają niezależni i pewni siebie.
"Pogoń"
Jak dwie ganiające lub wręcz goniące się "łyżeczki". Tu jedna osoba zdaje się ścigać drugą w celu uzyskania bliższego kontaktu. To świadczy o potrzebie intymności, albo po prostu o zabawie w "trudną do zdobycia". O dobrym śnie można zapomnieć.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.